czwartek, 21 marca 2013

"Ja bym chciała tą tu wiosnę "

Taaak...mieliśmy na Wyspie Słodowej wystrzelić z katapulty Pannę Marzannę do rzeki i powiedzieć wyraźnie zimie precz... Lecz  po drodze śnieżyca nas  pogoniła i musieliśmy zmienić plany. Mamy od kilku dni w domu szpital( Starsza Siostra gorączkowała i biega z gilem po pachy, a Matka od weekendu ma problemy z gardłem ) więc nie uśmiechają nam się już zimowe spacery w śnieżycy. Wylądowaliśmy na Hali Targowej i z okazji pierwszego dnia wiosny zrobiliśmy dzień słodyczowy. Trudno się było oprzeć tym wszystkim smakołykom i zapachom...nawet ja pozwoliłam sobie na tabliczkę ulubionej czekolady :) 

I całkiem przypadkiem trafiła nam się też interesująca wystawa w naszym sąsiedzkim Centrum Kultury Agora. Miejsce bardzo przyjemne i prawie pod nosem, więc myślę, że będziemy tam częstymi gośćmi.

Teraz jednak zaszywamy się w domu( i tak musimy się podleczyć i nabrać sił witalnych ) i nie wychodzimy dopóki nie zobaczymy wiosny za oknem!!!!! A na kwiecień koniecznie robimy rezerwację na "Dzieci z Bullerbyn" w Teatrze Polskim.




Starsza Siostra przechodzi ostatnio samą siebie i wciąż śpiewa. Nie mówi normalnie, tylko śpiewa. Wyśpiewuje wszystko co chce powiedzieć, wszystkie prośby i uwagi...dziś przyłapałam ją na wyciu do...do wiosny. p.s  Tekst i muzyka wymyślone :)

17 komentarzy:

  1. Coś z tym wyciośpiewaniem jest na rzeczy. :-)
    Jaka fajna hala targowa! Uwielbiam takie miejsca. U mnie jest kapitalny, tradycyjny targ, ale ma urok tylko latem oczywiście.
    Dzieci z Bullerbyn już zazdrościmy okrutnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżbyś też wysłuchiwała codziennych koncertów i przyśpiewek? Hala jest naprawdę urokliwym miejscem chociaż coraz mniej na niej straganów... pewnie narzucają sprzedawcom jakieś chore opłaty... Takie place i stragany w lecie, gdzie możesz usiąść sobie i zjeść coś pysznego uwielbiam.

      Usuń
  2. Lubię Halę Targowa właśnie za te kolory! :)
    Oby Zosiowa piosenka odgoniła zimę i przywołała wiosnę!!! Śpiewaj Zosia! Śpiewaj głośniej !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śpiewajmy wszyscy razem to wygonimy tą zimę wstrętną!!

      Usuń
  3. Hahaha :D Świetnie śpiewa! Ja też całe dzieciństwo tak śpiewałam, dokładnie tak samo - to co mi ślina na język przyniosła. Aż pewnego pięknego dnia spostrzegłam, że... inni SŁYSZĄ to co ja śpiewam! I od tamtej pory nie śpiewam wcale. Całe szczęście, że Starsza Siostra się nie wstydzi :D Jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem też się zawstydzi, ale zazwyczaj ma tą odwagę! Oby śpiewała jak najczęściej bo bardzo to lubimy

      Usuń
  4. ForGeT-Me-nOt22 marca 2013 21:35

    Fantastyczny blog! Gratuluję pomysłów i pięknych zdjęć.

    W Warszawie też jest rewelacyjny BioBazar, który odbywa się co sobotę przy ul. Żelaznej na terenie dawnej fabryki Norblin - klimatyczne miejsce! Jak będziesz kiedyś w Warszawie, to bardzo polecam. Warto spróbować zwłaszcza czekolady z surowych ziaren kakao z wiśnią acai - jest boska (ja już się od niej uzależniłam :))

    Agnieszka (Berlin)

    PS Dotarł do Ciebie mój e-mail?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko mail dotarł i obiecuję,że lada dzień skrobnę do ciebie kilka słów. Dziękuję już dziś za te wszystkie miłe słowa. I za namiar na ten bazar. Ta czekolada musi być przepyszna.

      Usuń
  5. Kiedy słuchałam twojej córci - przez chwile zapragnęłam znów być małą dziewczynką - cóż duże też czasem siedzą na parapecie;)))
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  6. Zosiu "Ja też bym chciała tą tu wiosnę" :) Śpiewaj głośniej żeby i do nas przyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piosenki z autorskim tekstem... tworzone "od ręki" są wspaniałe i nie do powtórzenia :) a szkoda!
    niedawno odkryłam Twojego bloga mieszkaniowego. Przestudiowałam go od przysłowiowej deski do kolejnej przysłowiowej deski. Wieszak w przedpokoju to moja wielka miłość! Już jęczałam Piegowatej Agnieszce i cichaczem marzyłam byś mi sypialnie zaprojektowała, a jej szydełkowy kącik :) o rany! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie onieśmielają mnie takie pochwały...dziękuję bardzo za te miłe słowa, szczególnie z twoich "ust". Jeszcze jest kilka rzeczy, które wam pokażę :)

      Usuń
    2. szczególnie z moich? o rany! aż się zarumieniłam!
      poważnie. wieszak - genialny! już opowiedziałam o nim Panu Tacie. Zachwycony! zwłaszcza, że 6 lat temu zrobił mi wieszak z rur (stojący) --> http://image.ceneo.pl/data/products/15949794/i-halmar-wieszak-stojacy-wu-9.jpg coś takiego. Uwielbiałam go. Zajmował honorowe miejsce w przedpokoju... i zajmował całą, najdłuższą ścianę. Najzabawniejsze jest to, że Pan Tata zrobił go w moim rodzinnym mieście i mimo olbrzymich gabarytów musieliśmy go jakoś dostarczyć do Warszawy.

      Usuń
  8. Może śpiewem zachęci wiosnę? Oby, oby! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...