sobota, 3 września 2011

Czarna sobota

Aż drżę na myśl, że dopiero południe. Znacie prawo serii? Jak już się coś dzieje to wszystko na raz. Jakoś kilka minut po 11 mieliśmy nasz pierwszy rodzinny wypadek( w sumie to chyba w ogóle pierwszy). Kurcze, kurcze, kurcze ( kipię ze złości jak o tym myślę) M się zagapił i nie zauważył, że samochód przed nami gwałtownie stanął (na zielonym świetle) bo nie zmieścił się na skrzyżowaniu. Ja to widziałam, ale cóż mogłam zrobić siedząc po prawej stronie. Nic tylko krzyknęłam : "Uważaj" co dało czas M lekko skręcić w prawo, jednak finałem było niestety mocne uderzenie lewym przodem auta. Szyba pękła, lewy przód zwinął się w harmonijkę, oboje z M dostaliśmy poduchami powietrznymi w twarz, zadymiło się i... na szczęście tyle. Dziewczyny z tyłu w fotelikach całe i zdrowe. Szok spowodował, że obie dały koncert na środku skrzyżowania ale w sumie nie dziwię im się. 
Dodatkowo gdzieś zgubiłam portfel z dowodem i kartą płatniczą i jak pomyśle o tych papierkowych sprawach, które trzeba będzie w poniedziałek załatwić to mi słabo...Grrrrrrrrrrrr. Jak ja nie lubię takich dni.

11 komentarzy:

  1. Jeju! Całe szczęście, że jesteście cali i zdrowi! Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Normalnie mnie zmroziło... Ale najważniejsze, że WAM się nic nie stało... Mam nadzieję, że nie sprawdzi się Twój czarny scenariusz i dzisiejszy dzień będzie już tylko pozytywny... Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety takie rzeczy mogą zdarzyć się wszędzie każdemu i nie zawsze da się ich przewidzieć. Najważniejsze, że nikt nie ucierpiał! Pozdrawiam i przesyłam trochę pozytywnej energii dla rozluźnienia nerwów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ech, niestety znam to z autopsji. dobrze, że Wy cali. trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, na szczęście nic Wam się nie stało!!! Samochód pal licho, wyklepią. A zaginione dokumenty to najbardziej wkurzająca rzecz na świecie!!! Trzymajcie się!

    OdpowiedzUsuń
  6. najważniejsze, że nic się nikomu nie stało, pozdrawiam, trzymajcie się dzielnie

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze ,że jesteście razem i cali!!!!
    Po czarnej sobocie nadchodzi kolorowa niedziela!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Na szczęście Wam się nic nie stało. A załatwiania nowych dokumentów to nie zazdroszczę, sama przechodziłam, ale będzie dobrze. Trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  9. asiami : masz rację, po deszczu zawsze wychodzi słońce :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...