czwartek, 28 marca 2013

Życzymy

Życzymy wszystkim radosnych, ciepłych i spędzonych w rodzinnym gronie dni.  Kochani odpoczywajcie i cieszcie się Sobą.

poniedziałek, 25 marca 2013

Spring time baby!

Za oknem jej nie widać ale myślę, że macie już ją w sercach. My ją mamy i w sercach i w domu :) WIOSNA!!!

Na ścianie w salonie jakiś czas temu pojawił się nasz pierwszy plakat, zrobiony z ulotki informacyjnej z projektu " Design dla wszystkich", który odbył się rok temu w Galerii BWA we Wrocławiu. Plakat autorstwa : Joanny Jopkiewicz & Pawła Ł. Borkowskiego. Razem z cotton balls'ami tworzy niezły duet. 

żródło zdjęć : Hodowcy Zabawek

Matula uszyła poszewkę na poduchę z materiału z Ikea i flamastrami do tkanin coś tam ją pokolorowała. Niewiele, bo niewiele. Ale taki kaprys miała :)

 A z okazji zbliżającej się Wielkanocy chciałam wszystkim odwiedzającym mojego bloga życzyć :
wielu radości i na stołach pyszności !

niedziela, 24 marca 2013

Pod wąs

Motyw wąsa jest już chyba wszędzie. Mam wrażenie, że został wykorzystany do granic możliwości w ubiorze, dodatkach, biżuterii i we wnętrzach. Mimo iż wszechobecny, przeze mnie wciąż bardzo lubiany. Zapuściliśmy ostatnio wąsy w niektórych kątach w domu za sprawą jednej prostej rzeczy : szerokiej taśmy z motywem wąsa. I nagle w naszym domu zamieszkali Pan Wąsaty Toster czy Wąsaty Stołek, którzy cieszą nasze oko w czasie codziennych czynności. Taśma sprawdza się idealnie również do przyklejania wszelkich dziecięcych rysunków i karteczek bo nie zostawia śladu na ścianie. 
 Taśma i kubek : Tiger

 
Wąsów nie zabrakło również w inspiracjach wielkanocnych. My chyba się skusimy, te pisanki są urocze : 
zdjęcia znalezione na podobasie.blox. pl

 Możemy też upiec wąsa jakby ktoś miał ochotę : 
 zdjęcie znalezione na ohdeer.pl/blog

A tak przy okazji chciałam wam się do czegoś przyznać :) :

sobota, 23 marca 2013

Goście, goście.

Dokładnie tydzień temu przygotowywaliśmy się do Ich przyjazdu. Pięknie wszystko posprzątałam i zaplanowałam by dobrze się u nas czuli. Miałam trochę obawy jak to będzie tak pod jednym dachem : rodzice i dzieci. Mimo iż się trochę już znamy to jednak czy będziemy czuć się swobodnie? Obawy zostały szybko rozwiane, Oni dali się namówić na wspólny obiad u Dziadka dziewczynek, nie czuliśmy się spięci i byliśmy po prostu sobą. Kiedy dziewczynki poszły już spać, my rodzice jeszcze długo siedzieliśmy i po prostu rozmawialiśmy. O wszystkim. Naprawdę wiele nas łączy, i nie jest to tylko wiek córek i nasze imiona. Co więcej nasze małe dziewczyny naprawdę się lubią. Jeszcze raz dziękujemy za odwiedziny. Więcej pięknych zdjęć znajdziecie na blogu u Asi (KLIK)
Tak w ogóle to Asia strasznie zdolna dziewczyna jest. Dostałam od niej w prezencie dwa szydełkowe koszyczki, które idealnie będą pasowały do naszej łazienki. Stałam się też szczęśliwą posiadaczką pufy uszytej przez Asię. Jest po prostu jakby zrobiona dla nas. Idealna. Dziękuję jeszcze raz.

My za to z mężem pozwoliliśmy sobie na naszą luźną interpretację portretów dziewczynek. Oto Maja i Ida ( od lewej). Widzicie podobieństwo? :)

czwartek, 21 marca 2013

"Ja bym chciała tą tu wiosnę "

Taaak...mieliśmy na Wyspie Słodowej wystrzelić z katapulty Pannę Marzannę do rzeki i powiedzieć wyraźnie zimie precz... Lecz  po drodze śnieżyca nas  pogoniła i musieliśmy zmienić plany. Mamy od kilku dni w domu szpital( Starsza Siostra gorączkowała i biega z gilem po pachy, a Matka od weekendu ma problemy z gardłem ) więc nie uśmiechają nam się już zimowe spacery w śnieżycy. Wylądowaliśmy na Hali Targowej i z okazji pierwszego dnia wiosny zrobiliśmy dzień słodyczowy. Trudno się było oprzeć tym wszystkim smakołykom i zapachom...nawet ja pozwoliłam sobie na tabliczkę ulubionej czekolady :) 

I całkiem przypadkiem trafiła nam się też interesująca wystawa w naszym sąsiedzkim Centrum Kultury Agora. Miejsce bardzo przyjemne i prawie pod nosem, więc myślę, że będziemy tam częstymi gośćmi.

Teraz jednak zaszywamy się w domu( i tak musimy się podleczyć i nabrać sił witalnych ) i nie wychodzimy dopóki nie zobaczymy wiosny za oknem!!!!! A na kwiecień koniecznie robimy rezerwację na "Dzieci z Bullerbyn" w Teatrze Polskim.




Starsza Siostra przechodzi ostatnio samą siebie i wciąż śpiewa. Nie mówi normalnie, tylko śpiewa. Wyśpiewuje wszystko co chce powiedzieć, wszystkie prośby i uwagi...dziś przyłapałam ją na wyciu do...do wiosny. p.s  Tekst i muzyka wymyślone :)

wtorek, 19 marca 2013

Kocham naszą Bibliotekę...

...za te wszystkie świetne książki na półkach.

Dziwne...

Bardzo dziwne, zdaję mi się, że jeszcze kilka dni temu widziałam wiosnę. Czy to był tylko sen? W tej chwili nie ma nadziei... zima trwa. Po porannej gimnastyce ze Starszą Siostrą ( bo znów wszystko gryzło i drapało -BTW czy to jej kiedyś minie?) widząc co się dzieje za oknem mam ochotę wrócić do łóżka i spędzić pod kołdrą cały dzień. Wyszłabym dopiero wieczorem bo nasze wieczory dziś i jutro poświęcimy na Off spektakle w ramach 34. Przeglądu Piosenki Aktorskiej, który właśnie odbywa się we Wrocławiu. 
Wczoraj mieliśmy w domu miłych gości ale o tym  następnym razem.
A z dziecinnego pokoju dobiega właśnie wołanie :" Mama, szukaj mnie"  co oznacza, że Młodsze Dziecię też już się wyspało... To idę szukać.
 

niedziela, 17 marca 2013

Nie zaprzeczycie...idzie wiosna!

Czuć wiosnę, jak nic. Mimo nagromadzonych problemów, problemów i PROBLEMÓW u nas w domu pachnie już wiosną i odczuwamy to wszyscy. Jesteśmy jakby milsi dla siebie, weseli i uśmiechnięci.  Spacery w słońcu wprawiają nas naprawdę w dobry nastrój.  Gdyby jeszcze tak ten śnieg za oknem w końcu zniknął byłoby idealnie...




I jeszcze muzycznie. Nasza wesoła, domowa piosenka :





LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...