wtorek, 31 grudnia 2013

Happy New Year 2014

Życzę Wam by ten przyszły rok 2014 był najlepszy, lepszy od tych wszystkich lat, które już przeżyliście. 

piątek, 27 grudnia 2013

Moje muzyczne odkrycia roku

Święta minęły nie wiem kiedy, przy nietypowo wiosennej aurze raczyliśmy się jedzeniem zmieniając tylko domy a w każdym stoły wypełnione po brzegi sprawiały że ciężko było oderwać się od wspólnego biesiadowania. 
Powoli zaczynam zastanawiać się jaki był ten rok, co nowego wniósł do naszego życia i jakie wspomnienia będą mu towarzyszyć. Jako, że często raczę was moimi odkryciami muzycznymi chciałabym napisać wam o polskich wykonawcach którzy totalnie mnie w tym roku zaskoczyli i jednocześnie zauroczyli swoją muzyką. 
Po pierwsze warszawski zespół Sorry Boys którego nowo wydana płyta "Vulcano" skradła moje serce. Piękne i melodyjne dźwięki wraz z ciepłym głosem Beli Komoszyńskiej ale jednak z nutą mroczności i surowości to jest to co bardzo lubię w muzyce. Płyta naprawdę magiczna. 






Kolejnym odkryciem był zespół Bokka. I kiedy w radiu usłyszałam pierwszy raz piosenkę Town of Strangers nie mogłam uwierzyć że to polski zespół. Brzmiał tak bardzo skandynawsko. A tu niespodzianka. Za projektem Bokka stoi trzech autorów ( dwóch mężczyzn i kobieta) którzy ukrywają swoją tożsamość i nawet na koncertach widać tylko ich cienie. Podobno jest to zabieg który ma sprawić by odbiorcy płyty skupili się wyłącznie na muzyce a nie na osobach które ją wykonują. Muzyka mocno tajemnicza jak i cała otoczka albumu Bokka. Ale jakże piękna. 




Jest jeszcze KARI ( dawniej Kari Amirian), którą darzę absolutnym uwielbieniem. Jej druga płyta " Wounds and Bruises" jest po prostu rewelacyjna. Płyta odważna i dojrzała, pełna pasji i wewnętrznej siły, które przekazuje sama Kari. 
"Tytułowe ‘rany i siniaki’ symbolizują przeżycia które kształtują i weryfikują charakter. Blizny jakie czasem po nich pozostają nie są oznaką słabości, wręcz przeciwnie - czynią nas silniejszymi” – tłumaczy wokalistka. "  
Tutaj można posłuchać zwiastuna płyty KLIK  Polecam przyjrzeć się temu albumowi bliżej. 



 I jeszcze coś ze starego albumu "Daddy Says I'm Special ", jeszcze jako Kari Amirian

Na koniec ktoś kto zaskoczył mnie strasznie pozytywnie, i mimo wielkiej sympatii do tego człowieka twierdziłam raczej, że w jego świecie muzycznym już nic się ciekawego nie wydarzy. A wydarzyło się i to naprawdę wiele. Tomek Makowiecki wydał płytę "Moizm" i ta płyta zdaję się być naprawdę fajną płytą, choć ma dużo wolnych utworów. Piosenka " Holidays in Rome" wpada łatwo w ucho i osobiście bardzo mi się podoba. Szczególnie w tej wersji : 


Miłego słuchania!!!

niedziela, 22 grudnia 2013

Czas się zatrzymać. Wesołych Świąt.

Czekałam na ten piątek. Kiedy o godzinie 15 odebrałam dziewczyny z przedszkola czułam taki wewnętrzny spokój jak już dawno nie było mi dane czuć. Perspektywa tych wolnych dni była piękna. To uczucie trwa dalej. Przed nami prawie dwa tygodnie bycia razem, wśród bliskich i bycia ze sobą. Lubię ten czas, tą ciszę i zwolnione tempo. Lubię wtedy wyłączyć komputer i zostać z myślą że wy tam wszyscy dookoła tak samo jak ja również cieszycie się świąteczną chwilą. Że wasz świat zatrzymał się w tym momencie, tam w waszych domach udekorowanych światełkami, domach gdzie piekarnik nie odpoczywa a w powietrzu unosi się zapach cynamonu.  
Pozwólcie, że już dziś złożę Wam życzenia Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, życzę Wam wszystkim by ten czas minął spokojnie, leniwie i przy wielkim stole, wśród osób kochanych i życzliwych. Byście łapiąc chwile wspomnieli rok 2013 w wielkim uśmiechem na twarzy i pomyśleli o tym wszystkim co wam się udało. 
Celebrujcie każdą wspólną chwilę.







czwartek, 19 grudnia 2013

Hohoho... Merry Pixers!!!

Zostałam zarzucona świetnymi zdjęciami z gry miejskiej więc szybciutko dzielę się z wami wrażeniami z tego wydarzenia. Bądźcie uważni bo wypatrzycie tam również i naszą rodzinę. Cała impreza odbyła się w Centrum Rozwoju Zawodowego Krzywy Komin gdzie  było mnóstwo pięter i zakamarków więc trzeba było poruszać się według mapy by zaliczyć wszystkie stacje gry. Każdy uczestnik gry- drużyna licząca sobie od dwóch do pięciu osób otrzymał kolorową kartę zadań na której musiał zbierać punkty. Dodatkowo za każde wykonane zadanie uczestnicy otrzymywali naklejkę ścienną z wesołą sową firmy Pixers. 

Zadania do wykonania były naprawdę przeróżne ale wszystkie mocno w klimacie świątecznym i związane z tematem radości oraz dzielenia się szczęściem z innymi. Uczestnicy wykonywali swoje zadania w dowolnej kolejności biegając po Krzywym Kominie w świetnych humorach. To była niesamowita frajda dla wszystkich dzieciaków, które uczestniczyły w grze. A więc co się działo?  
Było dekorowanie pierniczków kolorowym lukrem, co więcej sam Ciastek zaszczycił nas swoją obecnością i pomagał uczestnikom w tej pachnącej cynamonem i goździkami czynności. Polukrowany  i gotowy piernik trzeba było starannie zawinąć i podarować go drużynie przeciwnej. 








Były tańce- łamańce z pluszowym misiem, który zapraszał do tańca robiąc wcześniej mały konkurs ze znajomości piosenek świątecznych. 

Było malowanie choinek z zamkniętymi oczami. I tu uwaga, kto jest spostrzegawczy, zauważy iż choinka wygląda dosyć znajomo :P



Można też było spotkać wiele innych stworzeń : tygrysa, żyrafę, pingwina, jednorożca czy magicznego Totoro z japońskiego filmu animowanego Mój sąsiad Totoro. Wpadł też do nas król Julian prosto z Madagaskaru jednak coś mu się pomieszało i zamiast na Boże Narodzenie wyszykował się w strój króliczka wielkanocnego myśląc, że my tu w Polsce obchodzimy właśnie Wielkanoc. Był też jeden mroczny charakter - Lord Vader, którego na szczęście uczestnikom z łatwością udawało się przeciągnąć na jasną stronę mocy. 















A na koniec podziękowania :  
Dziękujemy pięknie wszystkim , którzy wzięli udział w zabawie. Wszystkie uśmiechy i cała ta radosna atmosfera sprawiła, że ten dzień był naprawdę wyjątkowy i magiczny. Wraz z moją koleżanką Marianką mamy nadzieję, że wszyscy uczestniczy bawili się znakomicie. Dziękujemy też firmie Pixers za udostępnienie nam naklejek ściennych i produktów którymi zostali nagrodzeni uczestnicy gry. 
Autorką wszystkich zdjęć z imprezy jest Alice! wake up!, której również dziękujemy za wsparcie. 



poniedziałek, 16 grudnia 2013

Będą jasełka.

Gra, gra i po grze. Jak tylko zdobędę więcej zdjęć na pewno napiszę pełną relację z tego wydarzenia. Przez ostatni tydzień moje myśli krążyły tylko wokół tego tematu i spraw z nim związanych. Wszystko się udało więc rozpiera mnie duma. Jestem za to totalnie w tyle w temacie Świąt. Choinki wciąż brak, ozdoby w fazie planowania, nie mówiąc już o świątecznych porządkach czy prezentach...ale...Jutro w Kościele św. Klemensa Dworzaka przy Al. Pracy we Wrocławiu Zosia będzie śpiewała kolędy wraz z całą swoją grupą przedszkolną. Obym tylko chusteczek do ocierania łez ze wzruszenia nie zapomniała. A tak na marginesie ciepło we Wrocławiu i tak jakoś jesiennie. Dziś na termometrze 9 st. A gdzie świąteczny śnieg?

p.s będziemy testować kapcie Slippers Family. Zgodziłam się bez wahania bo są urocze. Zobaczymy jak się sprawdzą w praktyce. 



środa, 11 grudnia 2013

Poprawka w sprawie gry miejskiej

Jeszcze raz zapraszam wszystkich na grę miejską która odbędzie 15 grudnia o godz. 16. Chętnych nie brakuje ale są jeszcze miejsca by się zapisać do czego gorąco zachęcam.  
Z przyczyn od nas niezależnych gra jednak nie odbędzie się w DH Renoma ( przecież jesteśmy tylko małymi ludzikami w stosunku tych na górze szefów decydujących) W ostatniej chwili kiedy ulotki były już wydrukowane a informacje rozesłane nastąpiła niespodziewana rezygnacja DH Renoma z udziału w grze. 
Ale nie poddajemy się ( Marianka górą!!!) i gra została przeniesiona do Centrum Rozwoju Zawodowego KRZYWY KOMIN we Wrocławiu. Komin znajduje się w podwórku przy ulicy Dubois 33-35a. Co więcej równocześnie w Krzywym Kominie odbywa się kiermasz świąteczny "Pierwsza Gwiazdka" na którym przy okazji można będzie nabyć lub podpatrzeć świąteczne prezenty. 

Kochani przyłączcie się do zabawy!!!!My też tam będziemy. 




poniedziałek, 9 grudnia 2013

Merry Pixers- prawdziwa gratka dla wrocławian

 
Kochani! Już w najbliższą niedzielę, 15 grudnia w DH Renoma we Wrocławiu odbędzie się gra miejska dla całej rodziny MERRY PIXERS. W imieniu mojej koleżanki Marianny zapraszam wszystkich do wzięcia udziału w tej wspaniałej zabawie. Ilość osób jest ograniczona dlatego potrzebne jest wcześniejsze zgłoszenie swojej drużyny. Łączcie się w drużyny 2-5 osobowe i ślijcie zgłoszenia na adres events@pixers.pl. 
Dołączcie do wydarzenie na FACEBOOKU i śledźcie szczegóły tej zabawy.  
Startujemy z poziomu +1, w lokalu 27.  
Udział w grze jest bezpłatny i nie wymaga specjalnego przygotowania. Do udziału zachęcamy przede wszystkim rodziny z dziećmi, ale także osoby dorosłe w każdym wieku.  
Jedyne co trzeba zrobić, to stworzyć swoją drużynę (2-5 osobową) i wysłać maila na adres: events@pixers.pl.  W treści proszę podać: godzinę gry, nazwę drużyny, imiona uczestników oraz ich wiek. Natępnie czekaj na potwierdzenie udziału w grze i przyjdź do DH Renoma 15 grudnia o godzinie 16:00 lub 18:00.
Nie ma ograniczeń wiekowych, aczkolwiek dzieci biorące udział w grze powinny być pod opieką osoby pełnoletniej. 
Ilość miejsc jest ograniczona, więc nie zwlekaj i zapisz się już dziś! O uczestnictwie w grze, decyduje kolejność zgłoszeń.
 Numer kontaktowy do organizatora: Marianna Makówka, tel. 880022778
Dajmy się ponieść fantazji i przenieść do radosnej krainy dzieciństwa!
Stick with Christmas!

Coraz bliżej...

Cieszymy się darami od Mikołaja, który w tym roku wyjątkowo dopadał nas prawie w każdym domu. Miałam nawet chwilę zwątpienia jak to wszystko dziewczynom wytłumaczyć. Bo przecież Mikołaj był u nas w nocy... tylko, że potem przyszedł do przedszkola, następnie zostawił prezent u dziadka, potem przyszła jedna ciocia a potem my byliśmy u drugiej cioci. Co więcej weekend nam nie wystarczył by wszystkie prezenty zostawione przez Mikołaja odebrać...Nie pamiętam żebym 25 lat temu musiała zbierać wszystkie prezenty po domach. Pamiętam za to to czekanie, pamiętam zapach mandarynek i poranną pobudkę z prezentami pod poduszką. Pamiętam że to było coś magicznego. Dziś widzę że sama muszę ratować tą magię i tłumaczyć, że ten prawdziwy Mikołaj to ten co mówi po fińsku, ten co nie chce być zauważony dlatego czmycha po niebie swoimi saniami i żaden przebieraniec w przedszkolu go nie zastąpi... takie czasy.  
A w naszym kalendarzu adwentowym takie cuda :  świąteczna kolorowanka w dużym rozmiarze do pobrania TUTAJ. Kolorujemy już dobrych kilka dni, a jak skończymy wielka kolorowa choinka zawiśnie w pokoju najmłodszych.

środa, 4 grudnia 2013

Grudzień

Przyszedł i się rozgościł. Tak po prostu pewnego dnia obudziłam się w grudniu. 
W pierwszy grudniowy weekend moje myśli krążyły wokół całkiem nie świątecznego tematu. Stałam przed perspektywą osobistego sprawdzianu i ta myśl nie dawała mi spokoju. W poniedziałek odbyłam moją pierwszą od lat rozmowę kwalifikacyjną i to taką od razu z grubej rury, z testami językowymi, testami logicznego myślenia i godzinnym mieleniem w cztery oczy. Przeżyłam. I od razu mi lepiej. Naszły mnie za to pewne refleksje. Kiedy usłyszałam, że mam przyjść na rozmowę oblały mnie zimne poty, poczułam na wstępie że nie dam rady, wieki nie prowadziłam rozmowy która byłaby inna od tej jak żyję i jakie są moje dzieci, no bo o czym i jak miałabym mówić? Poczułam jakbym od dawna nie miała pojęcia o świecie tych ludzi w wielkich przeszklonych budynkach. Mój świat jest inny, jakże różny od ich świata. A teraz nagle musiałam wejść do szklanego świata. Bałam się. I z taką myślą przeżyłam cały weekend, płacząc jak na zawołanie. Z przerażeniem otwierałam kolejne zakładki w przeglądarce : podstawy księgowości, vaty, bilanse, business english i takie tam. I te najgorsze pytania które padają na takich rozmowach : wady, zalety, słabości, mocne strony, wewnętrzna motywacja i radzenie sobie z innymi ludźmi itp. W poniedziałek szłam z duszą na ramieniu, szybko jednak zorientowałam się jak wiele bycie matką dwójki dzieci mnie nauczyło i jak wiele mogłam im zaoferować jako człowiek. Że wybranie po studiach kierunku rodzina nie sprawiło iż zatrzymałam się w czasie, każdego dnia się uczyłam, podejmowałam wyzwania i rozwijałam swoje umiejętności : działania pod presją czasu, planowania i dobrej organizacji, podejścia do drugiego człowieka, nauki kompromisów, dotrzymywania słowa i odpowiedzialności za swoje czyny. Założę się, że nie każdy siedzący za biurkiem w drapaczu chmur te umiejętności posiada i wciąż się ich uczy.  Już dziś jestem spokojna, wiem, że muszę szukać pracy, w której brak specjalistycznej wiedzy i doświadczenia nie postawi na wstępie muru nie do przejścia, tylko gdzieś tam będzie furtka właśnie dla mnie. 

A więc już mamy grudzień. Myśli świąteczne mają prawo krążyć "na legalu". Codziennie odcinamy jedno pudełeczko z naszego kalendarza adwentowego ( jak go zrobiłam możecie poczytać TUTAJ)  i czytamy świąteczne zadanie i zjadamy słodkości.  Świąteczne kartki już zrobione a dziś bierzemy się za pierniki żeby i Mikołaj się załapał kiedy będzie zostawiał prezenty. 
We Wrocławiu już jutro wielka gratka dla fanów dobrej książki. Tym razem nietypowo bo w budynku Dworca Głównego odbędą się 22. Wrocławskie Targi Dobrej Książki. W tym roku lista wystawców i wydawnictw jest naprawdę imponująca. Co więcej mnóstwo atrakcji dla dzieci. Zajrzyjcie na zakładkę czasZdziecmi.pl. Zabawy, malowanki i spotkania z autorami. My wybierzemy się na pewno zobaczyć Grzegorza Kasdepke autora ukochanego Detektywa Pozytywki czy na zajęcia językowe przygotowane przez British Center by wspólnie pośpiewać Super Simple Songs które bardzo lubimy. 
Pełne skupienie, a w Empiku można znaleźć świetne nalepki z pianki. Są naprawdę ładne i całe pudło kosztuje tylko 14,90zł. 

wtorek, 3 grudnia 2013

Kalendarz adwentowy

Grudzień zawitał, wiszące liście zniknęły i powstał kalendarz. Kalendarz adwentowy inny niż te które mieliśmy dotychczas i dosyć oszczędny w brokatach i świecidełkach. Jestem po prostu zakochana w tych małych pudełeczkach. W każdym pudełeczku liścik, a w nim świąteczne zadanie.
 Aż żal wyrzucać każdego dnia strzępki pudełek do kosza. Ale co zrobić dni lecą, dzień za dniem... nie obejrzymy się i będzie trzeba otworzyć 24- te pudełeczko. Przy robieniu kalendarza korzystałam z kilku wzorów pudełeczek gotowych do wydrukowania :
1.  http://www.mrprintables.com/ - jedna z moich ulubionych stron z drukowankami dla dzieci ( dzięki Agnieszko, za uświadomienie mnie o jej istnieniu) Kalendarze znajdziecie TU
2. http://www.minieco.co.uk/ - kolejna bardzo inspirująca strona, kto lubi robótki z papieru znajdzie tam coś dla siebie. Do kalendarza użyłam brył z STĄD. 
3. http://blog.heylook.fi - ostatnie miejsce gdzie znalazłam również kalendarz z pudełeczek
Padający śnieg to nic innego jak wata zmoczona wodą i zwinięta w kulkę.  Mała zimowa chmurka  jest autorstwa Piegowatej

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...