Ciężko uchwycić te maluchy razem, ale udało się :P Siadły tylko na chwilę bo przecież tyle jest do zrobienia : kredowe bazgroły po asfalcie, siostrzana zabawa w "stop- nie ruszaj się" i grupowa joga ( nie pytajcie mnie dlaczego moje młodsze dziecię jest w kasku? :P) . To są właśnie uroki podwórka.
:))))))) podwórkowe przyjaźnie i zabawy są najlepsze pod słońcem:)))
OdpowiedzUsuńto prawda, sama wciąż pamiętam wiele osób z podwórka :)
OdpowiedzUsuń