Przyjęcie było.
Uff już po wszystkim. Było naprawdę cudownie, tort smakował, rodzice się dogadali a Starsza Siostra z wypiekami na twarzy rozpakowywała wszystkie prezenty( sporo ich było, dopiero dzień później dotarło do niej co i jak dużo dostała) . Kiedy spytałam się co jej się najbardziej podobało stwierdziła, że moment kiedy podmieniłam prezent na loterii żeby właśnie ona dostała to co jej się najbardziej podobało podczas wspólnego pakowania małych prezencików dla wszystkich dzieci. Tak się Matka starała ale zauważyła skubana! Dobrze, że chociaż doceniła.
Dziękujemy wszystkim, za przybycie, za prezenty i za świetną zabawę.
Cieszę się jednak, że kolejne przyjęcie dopiero w październiku :P
Aga z bloga SynAlek i córcia Julcia dzięki za inspirację!!
Tort musiał być przepyszny ;)
OdpowiedzUsuńWyszedł pycha, taki domowy. Część z malinami, część z brzoskwiniami.
UsuńZosia pi,ęknie uśmiechnięta! A tort wygląda cudnie, pewnie przepyszny!
OdpowiedzUsuńPrzyjecia są mocno męczące dla Mamy Organizatorki- gratulacje!!!
Wszystko przygotowywałam na spokojnie już tydzień wcześniej planując, także nie było tak źle.
Usuńbardzo lubię te dekoracje - zdjęcie łączone z czapeczką :) mam podobną inspirację przypiętą na Pinterest, bardzo fajna :) jestem pewna, że cała impreza była świetna, 100 lat!
OdpowiedzUsuńJa też się inspirowałam na Pinterest :) to kopalnia pomysłów :)
UsuńOch jak ja kocham pinteresta!
UsuńAsiu! Super Ci ten tort wyszedł!
OdpowiedzUsuńAsia, sama robiłaś ten tort???? Dżizas, jak? Obłędny, ale nie wyobrażam sobie, jak długo musiało trwać jego przygotowanie. :-)
OdpowiedzUsuńKasiu jak ci napiszę jak go zrobiłam to uznasz że łatwizna : pieczesz zwykle dwa biszkopty ( moje wypieki, przepis na biszkopt II zawsze wychodzi) w prostokątnej formie, przecinasz nożem lub nitką na trzy części, przekładasz kremem z galaretką, tniesz w kwadraty, większy, mniejszy, itd.. Układasz piramidę i pach obkładasz bitą śmietaną( ubita kremówka) Dokładasz lentylki i czekoladę.I jest Piramida Majów :) choć miał być zamek.księżniczki!!!!
UsuńTorcik wygląda wspaniale i świetny pomysł na zaproszenia ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;*
http://diamond-life-healthly.blogspot.com
dziękuję, trzymam kciuki za twoje postanowienia
Usuńgratuluję mamusia!! zdaje się,że zasłużyłaś na medal.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
Usuńnajlepszego dla Zosi cudowna z niej królowa :D Mama pomysłowa :D
OdpowiedzUsuńJeszcze raz samych cudowności dla Solenizantki! Tort powalający!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny wychodząc z domu do Zosi i Hani zaczęły drzeć się na całą ulicę: "Będzie zabawa!!! Będzie się działooo!!!"... i miały jak zwykle rację :D
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJEMY!
Brawa dla mamuski za przygotowanie wszystkiego tak,
OdpowiedzUsuńże solenizantce uśmiech na pewno nie schodził z buzki :)