poniedziałek, 5 lipca 2010

Home made sushi


Czy wspominałam już, że mam w domu mistrza domowego sushi? Oj lubimy, lubimy czasem sobie podjeść takie sushi. Nie korzystamy jednak z drogich restauracji bo atmosfera w takich knajpach wogóle nam sie odpowiada i nie cieszy. Cieszy nas zabawa z przygotowywaniem, zwijaniem i smakowaniem w zaciszu domowym. I nikt się nie stresuje jak mu coś z pałeczek spadnie zanim trafi do buzi... Dzisiejsza wersja, chyba najbardziej nam smakująca, to nic innego jak surowy i wędzony( niby dla tych ciężarnych) łosoś, ogórek, awokado, serek philadelfia, wasabi i ryż zawinięte w nori.

5 komentarzy:

  1. Prześliczne. :-) Ja tez czasem robię w domu (rzadko, bo zjadać muszę potem sama). W warszawskich knajpkach sushi jest trochę atmosfera "ą" "ę", czego kto nie jadł i gdzie nie bywał. Dlatego też nie chodzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nigdy nie jadłam sushi, a bardzo, bardzo bym chciała:) Może teraz przełamię swój strach przed zrobieniem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. och.. domowa atmosfera i smaki zawsze są najpyszniejsze. przyjemnie Wam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zabieram się do zrobienia sushi już bardzo długi czas. Stanowczo za długi... Zrobiłaś mi smaka, więc wkrótce na pewno zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O! Rewelacyjne! Jakbym zrobiła musiałabym potem sama zjadać... miałam problem z przemyceniem kuchni włoskiej a co dopiero sushi. Nie przeszłoby raczej ;]

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...