Koszmary mam
Śni mi się wesele, nie moje ale takie wielkie, wiejskie z milionem gości. Biegam zestresowana między stolikami w wielkich szpilkach a każdy ode mnie czegoś chce. Mówią wszyscy na raz, a ja wiem, że powinnam pilnować welonu, czy się nie odpina, czy się nie zahaczył...
Ciężkie mam ostatnio noce. Wszystko za sprawą tego, że w ten weekend będę pełniła rolę świadka Panny Młodej na prawdziwym wiejskim weselu ( 170 osób). Przyszły mąż mojej bliskiej kuzynki jest strażakiem więc wszystko odbędzie się z udziałem całej jednostki straży pożarnej i będzie na pewno niesamowitym przeżyciem. Tylko...dopada mnie trema, strach czy podołam zadaniu, czy dziewczyny będą dobrze się czuły wśród tylu ludzi, czy poniosą bukiety w kościele przed Panną Młodą, czy będą spały spokojnie w hotelu gdzie odbywa się wesele, czy dam radę na obcasach ( nie zwykłam chodzić!)...?
Trzymajcie za mnie w sobotę kciuki. Już jutro wielka próba, a w sobotę wielki dzień. Och jakbym już chciała mieć to za sobą.
Spokojnie Asiu, wszystko się uda :-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że stres co najmniej jak przed swoim weselem :)
Dasz radę!!! :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze!
Dobrze będzie! :-) Ale fajna impreza się szykuje!
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno! Ale jak Cię znam, to będzie tak jak ma być:) Czyli dobrze:))) 170 osób! To jak trzy spore wesela w jednym! ;)
OdpowiedzUsuńDasz radę!! 170 osób to dużo, ale zobaczysz ze mniej niż jest dzisiaj w Twoich wyobrazeniach. Trzymam kciuki!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki mocno zacisniete :-) Pewnie że dasz radę swiadkowa:-) A tak serio to współczuję Pannie Młodej, przyjąć życzenia od tylu osób to jakas masakra :-) I bawcie się dobrze :-)
OdpowiedzUsuńStaropolskim obyczajem - to wiesz - na odważnego - i do przodu :)))) Jestem pewna - ze będziesz świadkiem na medal!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak wesele :) przepiękne zdjęcie w nagłówku!!!
OdpowiedzUsuńAleż piękny nagłówek!!!
OdpowiedzUsuń