wtorek, 3 września 2013

Ten miły czas- wakacji czas.

Już się skończył. W tym roku szybko musiałam pogodzić się, że to już koniec. Nie było czasu na powakacyjną "żałobę". Młodsze dziecię od wczoraj oficjalnie stało się przedszkolakiem i ten miły fakt sprawił iż prosto z wakacji wskoczyliśmy już w inny temat. O tym napiszę wkrótce a dziś jeszcze o wakacjach. Było cudownie jak zwykle. Ale jak mogło być inaczej kiedy trzeci raz z rzędu jedzie się w to samo miejsce i z tymi samymi ludźmi. Strasznie lubię półwysep helski i uważam, że każdy znajdzie tam coś dla siebie : zatokę gdzie czuć sportowego ducha i kiedy wieje na horyzoncie pojawia się miliony żagli i latawców oraz piękną plażę, która nigdy się nie zaludnia. W ty roku byliśmy w Jastarni w dokładnie tym samym miejscu co dwa lata temu. I choć akurat miasteczka Jastarnia nie cierpię! to nasz ośrodek położony zaraz przy morzu i z daleka od  uliczek zawalonych straganami z badziewiem dawał poczucie alienacji i ciszy. A tego właśnie potrzebowałam. Cenię sobie również fakt, że mieliśmy wykupione wyżywienie i przez dwa tygodnie nie musiałam gotować. Dziewczyny choć czasu jeść na stołówce nigdy nie miały to z napełnionych  pojemników już chętnie zjadały. Pojawił się również w tym roku etap wakacyjnych znajomości i samodzielnej zabawy z innymi dziećmi w ośrodku. Do dziś dziewczyny wspominają różne imiona i zabawy z dzieciakami. Także zostawiam Was z porcją zdjęć. Proszę spójrzcie na niektóre z przymrużeniem oka :) Enjoy! 
 


I jeszcze porcja zdjęć z innego źródła. Dziękujemy Tacie tego chłopczyka za cudowne zdjęcia i czekamy na więcej :)















 Cały wyjazd Zosia marzyła by wejść do dmuchanej kuli i połazić po wodzie, gadała o tym i gadała... aż w końcu zgodziłam się i pozwoliłam jej spróbować. I niezbyt jej się to podobało. Pan jeszcze dobrze kuli nie nadmuchał a już chciała uciekać :)


I jeszcze mam dla was perełkę. Tylko nie myślcie o nas źle :)

 Pomysł i reżyseria : Mikołaj Kiestrzyń

28 komentarzy:

  1. Coś perełki nie mogę odtworzyć.
    Dobrze, że jesteście ! Po zdjęciach widać że urlop na 6 był!
    Tęskniłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu udało się otworzyć? Ja też tęskniłam za Wami wszystkimi :)

      Usuń
  2. My także idziemy za półwyspem w ogień - raczej wodę :))) I kolejny raz wróciliśmy z Helu :))) Zdjęcia sa przecudowne - jak zawsze, na każdym uśmiechnięte buzie (no może poza bankową Zosią) - uwielbiam na was patrzeć:)) niech nowa teraźniejszość sprzyja :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A gdzie jeździcie? Zaciskaj kciuki za Hanuchę bo opornie jej idzie ten debiut.

      Usuń
  3. Jakie piękne te zdjęcia! ;) Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te ostatnie szczególnie, jestem zachwycona zdolnościami kolegi :)

      Usuń
  4. Ależ podobają mi się te zdjecia:) Naturalne:) Widać, że dobrze spędziliście czas na wakacjach, pełen luz;)
    A filmik to już jest dla mnie klasyk :-) Fantastyczny!!! Jesteście niesamowici! O!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podobają. Szczególnie te Michała. Będzie ich więcej to jeszcze pokażę. A filmik?...Było śmiechu pełno przy kręceniu :)

      Usuń
  5. Zdjęcia rewelacyjne i tak zrobiło się letnio :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale szczęśliwe wakacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. No bo wakacje na Helu zawsze się udają i są wyjątkowe! ;) Dla każdego coś miłego :)
    Piękne zdjęcia!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy my się w końcu razem tam wybierzemy co? Może za rok na Maszoperię? Tam raj dla dzieci!

      Usuń
  8. nie zdążyłam zachwycić się zdjęciami, bo oplułam monitor przy filmiku :D

    OdpowiedzUsuń
  9. No co się tam działoooo!!! Czadowo! Fajnie Was wreszcie widzieć, bo zaglądałam a tu nic i nic... Fotografie świetne - wspaniała pamiątka. No i widać, żeście się bawili rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bawili, bawili :) Ja też muszę wszystkie zaległości ponadrabiać i do Was pozaglądać bom stęskniona :)

      Usuń
  10. Widać,że towarzyszyła wam energia, uśmiech i macie co teraz wspominać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomnienia wciąż jak żywe. Oby to uczucie trwało jak najdłużej

      Usuń
  11. Piękne zdjęcia, a dmuchana kula to nie byle co- nawet najwięksi twardziele wymiękają ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale wspaniałe wakacje :) Moje ulubione foty - Ty z dziewczynami na ławce i Ty na leżaczku a dziewczyny na kocyku :) Boskie :)
    PS. A Maja póki co wybrała mamę i dom :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mmm... cudownie jaka cudowne wakacje jaka beztroska bije z tych zdjęć

    OdpowiedzUsuń
  14. Hahahaha perełka wymiata :D:D
    Piękne zdjęcia, piękne wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wow! robisz jeszcze piękniejsze zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe wakacje, aż czuje się nadmorski klimat oglądając wasze zdjęcia :)
    Ps. Ale spasione gofry!

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak przeglądam Twój blog (od dziś, ale jestem zafascynowana Waszą taką normalnością-indywidualnością. Wydajesz się być cudowną zwykłą-niezwykłą kobietą) i pierwszy rzut oka na leżak i już wiem, byliśmy tam w wakacje 2012. Ośrodek jest cudownie położony z daleka od kiczu, ale jednocześnie na tyle blisko by spokojnie spacerkiem iść na lody. Ech zmarzyła mi się Jastarnia znów...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...