Europa na widelcu- zaległe
W końcu udało mi się zrzucić zdjęcia, odnaleźć trochę wolnego czasu i o tym napisać. W zeszły weekend na wrocławskim rynku odbyła się prawdziwa kulinarna uczta, na której nie mogło zabraknąć największych łasuchów czyli naszej czwórki. 31 krajów zaprezentowało swoje regionalne potrawy, a najpyszniejsze były oczywiście desery. Hmmm, ślinka mi cieknie na samo wspomnienie tych pyszności. I choć było bardzo gorąco, wręcz upalnie dziewczynki z zadowoleniem towarzyszyły( szczególnie Zosia) w tej słodkiej konsumpcji. Zapraszamy wszystkich za rok!!!
Smakowicie musiało być :-)
OdpowiedzUsuńHmmm...od samego patrzenia na zdjęcia zrobiłam się głodna:)
OdpowiedzUsuńAż mi w brzuchu zaczęło burczeć :)
OdpowiedzUsuńcudne sa te Wasze dziewczyny...az chce sie w ciaze zachodzic :D
OdpowiedzUsuń