Jak je zobaczyłam na blogu Doroty wiedziałam, że je na pewno zrobię. Nie wiedziałam tylko, że tak szybko nadarzy się okazja. Zostaliśmy my dziś zaproszeni na parapetówkę do znajomych więc chciałam zabłysnąć i ciach...stworzyłam cake pops z Tego przepisu. Tak na marginesie nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy by zrobić ciasto na patyczku, dobrze, że innym główki pracują. Szkoda tylko, że dziś czuję się fatalnie( oczy na zapałki, głowa pęka i dudni, z rąk wszystko mi wypada), i zamiast oblewać parapety siedzę w domu, opróżniłam kilka patyczków( pyszne i mega słodkie) i kończę ten dzień. Dobranoc.
piątek, 11 listopada 2011
Szaleństwo
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
sa swietne i bardzo ładnie je udekorowałas, tez juz mnie kusily wczesniej, ale mnie nie wydaja sie wcale takie łatwe jak w kazdym przepisie podaja, przede wszystkim ja nigdy nie mam pod reka "jakiegokolwiek" ciasta do pokruszenia, wiec roboty u mnie razy dwa :) ale kusza mnie oj kusza, wiec pewnie sie kiedys za nie wezme :)
OdpowiedzUsuńzdrowiej !!!!
Miłych snów. Ja na pewno spać dobrze nie będę bo myśle o tych kolorowych kulach.... mniam...
OdpowiedzUsuńo kurcze...tak trafic z rana na takiego posta, gdyby te kule byly melodia, to bym je nucila caly dzien...
OdpowiedzUsuńochota narobiona...
pozdrawiam
wkropka
Ale cudne!!! Taki prosty pomysł a wpaść na niego tak trudno ;) Z przepisu na tort skorzystałam i zrobiłam - nawet się udał, choć nie był tak piękny jak Twój. Z tego przepisu na pewno też skorzystam!!!
OdpowiedzUsuńtez planuje zrobic. ale te z reniferkiem na święta ;)
OdpowiedzUsuńale śliczne:)) szkoda tylko tej głowy, mam nadzieję, że dziś już lepiej:)
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Jakie one śliczne;)takie kolorowe posypki kojarzą mi się, bez dwóch zdań z okresem świątecznym i z sylwestrem;)
OdpowiedzUsuń