Tak. Dziś wielki dzień dla wszystkich małych biedronek.... uroczyste pasowanie przedszkolaków... matka ze szklanymi oczami, nie mogąca uwierzyć że ta biedronka z krzywą grzywą to jej, własna, wypieszczona, wygłaskana, domowa biedrona... ojciec dumny klikający milion zdjęć( szkoda, że bez lampy :P) wystraszony, że coś mu umknie, którejś z chwil nie uwieczni na zawsze, ogromnie szczęśliwy...młodsza siostra czująca się w przedszkolnej grupie jak ryba w wodzie, bijąca brawo i podrygująca w rytm piosenek, dumna ze swojego pierwszego lizaka ( dałam, dałam, a co miałam zrobić jak wszystkie dzieci jadły?), biegająca z ekscytacji( tu już nie wiem, czy z powodu lizaka czy całego wydarzenia?)...i w końcu nasza własna ciemnowłosa biedrona dumna ("jak się dziś czułaś?"- zapytałam jej przed snem, "byłam z siebie dumna"- odpowiedziała), przybiegająca do matki przy każdej wolnej okazji ( tak sobie pomyślałam podążając za moim nowym idolem Juulem, że właśnie na tym polegała jej współpraca ze mną, przybiegała widząc moje łzy i czułam, że chce być ze mną w tej chwili, pocieszyć mnie - starałam się być twarda, ale oczy same szkliły mi się jak szalone), czekająca z niecierpliwością na rożek ze słodyczami.
czwartek, 24 listopada 2011
Jestem biedronką, wiesz?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Rewelacja! Cudne masz te swoje dziewczyny! Juula właśnie pochłaniam :) Daje facet do myślenia! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzedszkolak pierwsza klasa :-))) A lizak raz na jakiś czas jeszcze nikomu nie zaszkodził ;-))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna biedroneczka ;)))
OdpowiedzUsuńTeraz to juz taki najprawdziwszy przedszkolaczek :) Gratuluję ;)
Cudna Bierodronka. Gratulujemy!!!!!
OdpowiedzUsuńMarynia swoje pasowanie przeleżała w szpitalu
;-((
Ale słodziaki te Wasze Dzieciaki:)Kurczę, ale ten czas pędzi... (my nadal zapakowane;))
OdpowiedzUsuńBa! Mnie się oczy zaszkliły, co dopiero Tobie....Wspaniałe dziewczynki!
OdpowiedzUsuńDzięki wyjątkowej grzywce od razu wyłapuję Córę na zdjęciu:D
OdpowiedzUsuńwzruszające momenty Biedronki i jej Rodziców:))))ale malutka ma fajne buciki!!rzeczywiście wygląda pewnie, to pewnie dzięki obecności Rodziców i ogromnej ilości zabawek;))
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Gratulacje dla Zosi. "Przedszkolak" to brzmi dumnie :)
OdpowiedzUsuńJestem u Ciebie pierwszy raz (na pewno będę wracać) i mam wrażenie, jakbym czytała to, czego nigdy nie napisałam - u nas też było pasowanie i łzy wzruszenia, i wielka radość. I Juul właśnie przeczytany, zresztą chyba zaraz do niego wrócę... I jakieś paskudne choróbsko - nie wiem już które w tym roku - w komplecie z zapaleniem spojówek. I kompletny brak sił... Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za takie szczere pisanie. P.
OdpowiedzUsuń