niedziela, 31 października 2010

Boo


Wycinka trwała od rana...Teraz czeka nas kulinarny tydzień dyniowy. Bo co innego zrobić z taka ilością dyni? Planuję placki z przepisu dragonfly, chlebki dyniowe oraz dżem z dyni i jabłek. I będziemy mieć już pewnie tej dyni po dziurki w nosie...Tymczasem życzę spokojnego i refleksyjnego Dnia Wszystkich Świętych

3 komentarze:

  1. super dynia!
    ja jeszcze nic nie próbowałam piec ani gotować z dyni. zapach zawsze mnie odstraszał. może czas najwyższy spróbować ;) czekam na Twoje propozycje kulinarne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. extra.
    ja co roku się zbieram i co roku odkładam na przyszły rok ale muszę chyba przerwać ta passę - za rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna dynia! Ja w tym roku tylko w szkole wycinałam, ale kulfon mi wyszedł straszny :-) A potem spleśniał za dwa dni!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...