Nowy, stary gość
Dziś minie tydzień...a już mi się wydaje jakby Hania była z nami od zawsze. Jest dobrze, nieśmiało powiem, że nawet bardzo dobrze( oby nie zapeszyć ). Hania jest chwilowo oazą spokoju, Zosia szaleje jak zwykle ale w kontakcie z Hanią jest bardzo czuła i delikatna. Zachowuje się jakby głaskała małego kotka. Cieszy się, daje całuski i dotyka po główce... I oby na tej fali popłynąć jak najdłużej!!!
Więc oficjalnie teraz przestawiam małą Hanulkę, która pewnie często tu zagości.
Hania jest cudna Asiu! Mysle, ze Zosia bedzie dobrze traktowac siostrzyczke jak miala juz taki dobry start!
OdpowiedzUsuńśliczna jest :) cieszę się, że sobie już poukładaliście bycie razem. u nas początki nie były aż tak spokojne, ale zu też była cichutka i naprawdę mało problematyczna.
OdpowiedzUsuńgratuluję jeszcze raz :) cudne macie córeczki ;)
Co za słodziak! Tylko patrzeć i się zachwycać :)))
OdpowiedzUsuńŚliczna panienka :)))
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać większej ilości zdjeć :)
Ojej, teraz moja Hania nagle wydała mi się taaaka duża. :-) Cudne maleństwo. Niech rośnie zdrowo!
OdpowiedzUsuńMaju: Dziękuję i obyś miała rację.
OdpowiedzUsuńcoralie: Ty to najlepiej wiesz co mnie dopiero czeka...ale świadomość, że już mamy "córeczki" jest cudowna. Nie jedną, a dwie :)
Piegowata: I tak też robimy :)
Marta: Witaj u mnie i rozgość się, zdjęcia będą napewno!
dragonfly: Mi też Zosia wydaje się taka duuuuża. Czasem zapominam, że ona też wciąż maluch jest.
Przesłodka Hania. Już zapominam, że moja Millka taka była, choć to dopiero a może już rok, a o Leonie już nie wspomnę(sześciolatek). Te pierwsze spokojne chwile tak szybko uciekają. Zresztą sama wiesz... Delektujcie się więc tymi chwilami ile się da... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCześć Młoda, Najmłodsza. Wszystkiego dobrego oazo spokoju.- to do Hani.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Asiu, piękne córy, gratuluję jeszcze raz!
proszę o więcej zdjęć! sama słodycz...
OdpowiedzUsuńPiękna! nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuń