Było, minęło
Minęły za szybko. Zdecydowanie. Cały tydzień towarzyszyło mi ogromne uczucie tęsknoty i smutku, że to już po wszystkim. Nie mogłam się zebrać by napisać kilka słów... bo dla mnie te dni spędzone nad morzem to nie był tylko odpoczynek i oderwanie się od codziennych obowiązków, to nie tylko podziwianie widoków i beztroska dzieci.
Te wakacje to obcowanie z ludźmi, których uwielbiam i z którymi każda chwila jest na wagę złota. Te chwile nic nie robienia, siedzenia godzinami, nie zawsze gadania- czasem milczenia, te chwile po prostu bycia ze sobą są dla mnie bezcenne. I to właśnie za nimi tęsknię.....zdecydowanie jest na co czekać. W myślach planuję już kolejne wakacje.
Życie na kampingu zdecydowanie służyło nam wszystkim. Dzieciaki bezstresowo łaziły cały dzień na boso nie przejmując się plamą na bluzce czy dziurą na kolanie. Codziennie na kampingu spotykały się na placu zabaw przy restauracji gdzie wymyślały wspólne zabawy. Rodzice też nie mieli większych obowiązków ( no chyba, że pomyć naczynia po obiedzie), do wszystkiego podchodzili na luzie, nawet do lizaka lub mamby na śniadanie :P. Miejsce takie jak Chałupy jest dla nas po prostu idealne ( tzn.mogło by być tam trochę taniej ale nie poruszajmy tego tematu :)) mała wiocha, pensjonaty, kilka knajpek, sklepiki, wypożyczalnie rowerów, bazy kite- i windsurfingowe, place zabaw, jeden stragan z pamiątkami. Z roku na rok robimy się bardziej"dzicy" i szukamy właśnie takich miejsc. Bez tłumów i kolorowych straganów. A te plaże? Jak dla mnie tam właśnie są najpiękniejsze.
Czekałam na tego posta no i się doczekałam :)
OdpowiedzUsuńPiękne mieliście wakacje!
Świetne zdjęcia!
Dzięki :) dobrze sama wiesz, że to miejsce jest cudowne.
Usuńgratuluje udanych wakacji...
OdpowiedzUsuńnasz urlop tez juz niestety dobiegl konca... :(
to jest właśnie najgorsze, że szybko się kończy.
Usuńwspaniała fotorelacja, polskie morze jest świetne
OdpowiedzUsuńps syrena ma obłędne cycki ;)
haha, takie sama chciała :P
UsuńSuper,że wakacje się udały.Dobrze ,że pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńWidać,że dziewczynki też zadowolone :)
Podoba mi się fragment z lizakiem i mambą na śniadanie i ze zdartymi kolanami i plamą na bluzkach :)))
To są właśnie prawdziwe wakacje a córy będą miały wspaniałe wspomnienia.
Ciekawe czy będą pamiętały? Muszę im zdjęcia często pokazywać.
Usuńsuper, że wakacje się udały; przyjemnie popatrzeć na szzczęśliwe dzieciaczki i fajnie przypomnieć sobie o beztrosce w ten letni czas:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak wakacje!
UsuńJuż myślałam że zostajecie tam na zawsze :) Ale cudnie Wam było :) My zaplanowaliśmy morze na początek września, miejmy nadzieję, że pogoda nam dopisze :) Całusy :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie z Władka pojedzcie na półwysep cały! Chociaż raz!
UsuńDoskonale Cię rozumiem!!! My byliśmy w Jarosławcu tydzień i dopiero po tygodniu od powrotu jakoś poukładałam sobie życie domowe. Niestety pozostaje nam czekać cały rok na kolejne cudowne chwile :( Dobrze, że na pocieszenia są zdjęcia. Buźka
OdpowiedzUsuńO tak z tym układaniem rytmu po powrocie to długa sprawa, ja dopiero wczoraj wyprasowałam ostatnie rzeczy z wyjazdu.uff.
UsuńTak,koniec wakacji jest zawsze melancholijny.
OdpowiedzUsuńAle dobrze, że już jesteście, bo się stęskniłam!
Miło to słyszeć...ja zawsze po powrocie z wakacji chodzę wściekła i rozdrażniona kilka dni :/
Usuńciekawa fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na każde ze zdjęć, stwierdzam, że mi też nie chciałoby się wracać:D
OdpowiedzUsuńDługo Was nie było! oj długo! na szczęście kolejne wakacje już za rok;) A Hania ma cudownie pomalowaną twarz:)))
OdpowiedzUsuńmalowała ją 6 letnia dziewczynka więc to naprawdę coś pięknego!
UsuńZa rok też jedziemy razem. Nie może być inaczej - wspólne wakacje powoli stają się tradycją ;)
OdpowiedzUsuńOby ta tradycja przetrwała latami...
Usuńa my wciąż przed wakacjami! całe lato podziwiałam na blogach relacje z urlopów, a teraz czas i nam pakować manatki :) pogoda pewnie będzie mniej łaskawa, niż u Was, ale wspólny czas - tak samo cenny :)
OdpowiedzUsuńAle pozytywne zdjęcia! :) Mieliście super wypoczynek!
OdpowiedzUsuń