Różne. Takie, że będzie towarzyszyła nam (mi i Hani) tęsknota. Za Zochą. Ale tylko do 15.00 a potem z radością będziemy odbierać ją z przedszkola. Takie, że zbieramy się do malowania 300m2 ścian i 70m2 podłogi. Na biało. Sami. A podłoga już czeka.. Takie, że udało mi się w końcu załapać na kurs szycia TU i będę znikać na 3 godziny, dwa razy w tygodniu. I jeszcze takie, że szykuje mi się ekscytujący weekend. Mianowicie poznam kogoś??? :), kto ma niesamowity talent i bije od niego cudowna pozytywna energia. A potem wybierzemy się razem na Pogaduchy z innymi wrocławskimi blogerami. Byle do soboty!
p.s Zdjęcia stare. Jeszcze sprzed wizyty u fryzjera.
Oż Ty!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę absolutnie wszystkiego!!!!
Super mieszkanka, kursu szycia na maszynie!- jeszcze kiedys zrobie :), no i tego spotkania blogerów też!!!- może już niedługo też się tam pojawię...pojawiła sie sznansa na powrot do Wroclawia :)
Dziewczynki sa genialne!
Mamo SynAlka!! Czy to oby nie za dużo takich dobrych wiadomości jak na jeden dzień :)...Tobie to dopiero można pozazdrościć...na jednym blogu czytam, że w ciąży, w dodatku z dziewczynką w brzuchu :)..tutaj dowiaduję się, że szykuje się przeprowadzka do Wrocławia...Ja też tak chcę!!!!!!! :)
UsuńA na serio, to życzę powodzenia i cieszę się, żę tak Wam się wszystko zaczyna układać. My też myślimy o powrocie, ale u nas to perspektywa mniej więcej półtora roku, może nawet dwóch lat. No ale światełko w tunelu już widać :) i to dla mnie duża radość! Buziaki
Kittie! To trzymam mooooocno kciuki! I co Dziewczyny ? Do zobaczenia we Wroclawiu?? :)
UsuńJak najbardziej jestem za. To jest plus blogowania, że można poznać świetnych ludzi. Zaczynam powoli to odkrywać.
Usuńa ja chodziłam na kurs szycia w podstawówce ;)
OdpowiedzUsuńHej czemu ja nie miałam takich zajęć?
UsuńNo to udanego weekendu życzę :) A na ten kurs wiesz że chciałabym z Tobą tylko ta odległość :)
OdpowiedzUsuńDzięki, wy spędzajcie miło czas nad morzem.
UsuńSuper te zdjęcia dziewczyn!! Czekamy na Was w Wawie...choć wciąż nie dostałam odpowiedzi na maila!!! czy on w ogóle do Ciebie doszedł???
OdpowiedzUsuńDoszedł, doszedł :) Nie mogę się doczekać przyjazdu do Was.
UsuńAle słodziaszny ten siostrzany przytulaniec:)wspaniałego czasu jutro! i kursu i ja zazdroszczę:P
OdpowiedzUsuńNiech czas dziś stanie w miejscu. A kurs miał być w tym roku zaliczony. Takie było postanowienie!
UsuńAch ta siostrzana miłość :) pewno będziecie tęsknić za Zosią...
OdpowiedzUsuńsama słodycz :))
OdpowiedzUsuń