I fell in love with the city...
Kolejny raz. Zakochana jestem po uszy. To miasto jest cudowne, pełne słońca i przestrzeni. Wystarczyły nam dwa dni by odpocząć od codzienności i zaczerpnąć wielu inspiracji. Odkryliśmy świetne miejsca, o których nie mieliśmy nawet pojęcia, odważyliśmy się na jazdę rowerami po warszawskich ulicach pełnych samochodów ( co było chyba dla mnie najbardziej stresujące ale rowery miejskie to najlepszy sposób by zobaczyć jak najwięcej), przez krótką chwilę poczuliśmy się warszawiakami. ODPOCZĘLIŚMY. I dobrze nam z tym było... Powitaliśmy na tym świecie pewną małą istotkę i zobaczyliśmy się z ludźmi, za którymi już tęsknimy.
I za Warszawą też już tęsknimy.
p.s jakość niektórych zdjęć niestety kiepska bo robione telefonem
I rodziców wyczekana. Gratulujemy kochani.
Jak to jest, że człowiek tak szybko zapomina, że się dzieci takie małe i delikatne rodzą? I, że te nóżki takie małe, aż strach ogarnia gdy trzeba kolanko zgiąć i z pajaca mikroskopijną nogę wyjąć. Przyznaję byłam przerażona gdy ją przewinęłam. Tak jakbym nigdy dziecka nie miała... :)
Inaczej trzyma się swoje dzieci a inaczej "cudze" :)
OdpowiedzUsuńJa mimo, że Olka miałam jak moja Siostra urodziła też nie wiedziałam "jak się mam zabrać" za maluszka :)
A co do miasta na W. to....powiem tak...za bardzo mi się do niego jednak nie tęskni ;)
Sciskaaaaam!
Z tymi dziećmi to coś w tym jest. A ja to chyba nawet niedługo powtórzę wypad do Stolicy :)
UsuńOj! Ja nie znoszę wielkich miast. Przerażają mnie one i nie potrafię się w nich odnaleźć. Wychowywałam się w małym miasteczku i czy W-wie, czy Poznaniu czuję się obco, tak jakbym tam zupełnie nie pasowała. Męczy mnie ich klimat. Nie potrafiłabym tam odpocząć. To nie moja bajka. Nigdy też nie potrafię się zachwycić urodą takich "molochów" ;) Żaden Pałac Kultury nie przebije urody drewnianego kościółka napotkanego przypadkiem na obrzeżach polskiej wsi. Wolę urok małych, niezbyt gęsto zaludnionych miejscowości ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też czasem uciekam od zgiełku i zatłoczonych ulic. Lubię się zrelaksować na łonie natury i w ciszy. Ale jednak kocham życie w mieście.
UsuńOj nas też kusi Warszawa! Może wrzesień okaże się łaskawy ;-))))
OdpowiedzUsuńPodpowiedz co warto zobaczyć i gdzie dotrzeć.
Koniecznie Centrum Nauki Kopernik, a na przeciwko budynku imponujący ogród na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Imponujący jest!! Zaraz przy Koperniku jest też Czuły Barbarzyńca z świetnymi książkami i rogalikami. Uwielbiam też Powiśle, całe Wybrzeże Gdańskie, gdzie przy brzegu rzeki Wisły jest mnóstwo fajnych małych barów, burgerowni i budek z jedzeniem. Polecamy BAR KA( to co jest na zdjęciach powyżej białe z kolorowymi krzesłami), można na wodzie zjeść wegeburgery na niewielką cenę. I jeszcze do zjedzenia pysznego obiadu polecam Bar Mleczny Bambino na ul. Hożej 19, prawie z centrum miasta. Pełen obiad na 2 osób za 20zł. Odwiedźcie też sklep Tiger przy Jana Pawła II, bo może tam kupić za grosze świetne gadżety :) dzieciaki będą w raju. Ja osobiście uwielbiam ten sklep. Odwiedźcie Łazienki bo chodzi tam paw i sarna po parku.
UsuńAsieńko- wielka buźka dla Ciebie za te polecajki!
UsuńI ja oddycham tam inaczej - wiem wiem SMOG - ale raz na jakiś czas trzeba płucka zanieczyścić :))) Ta maleńka wyczekiwana kruszynka jest cudna :))
OdpowiedzUsuńZalatuje Europą co nie? :)
UsuńJa tez kocham Warszawe. Ale, bron Boze, nie za wielkomiejski klimat, ale za czajaca sie na kazdym kroku historie. Za to, ile zniosla i wycierpiala. I ze po tym wszystkim jest wciaz piekna i dumna.
OdpowiedzUsuńMasz rację, za to też trzeba ją kochać.
UsuńWłaśnie też wróciłam z Warszawy i odkrywałam ją na nowo i chyba się polubiłyśmy.
OdpowiedzUsuńPS.Wybieram się teraz do Wrocławia i mam pytanie typu "prośa",czy mogłaby mi Pani wskazać jakiś hotel godny polecenia,znajdujący się blisko centrum miasta.Z góry dziękuje Irmina.
Witaj Irmina. Polecam Puro Hotel, jest nowoczesny i w świetnej lokalizacji, na ulicy pełnej klimatycznych knajpek i zaraz przy Rynku. Tylko cenowo raczej wyższa półka. Jeśli chodzi o jakieś tańsze miejsca są w centrum świetne hostele bo to teraz bardzo popularny sposób na nocowanie. Np Friends Hostel przy Rynku czy Hostel Mleczarnia na tej samej ulicy co Puro. Jest jeszcze Hostel Wratislavia, bardziej tradycyjny, położony przy Dworcu Głównym. Oferta noclegów w centrum Wrocławia jest ogromna, na pewno coś wybierzesz. Gdybyś miała jakieś pytania pisz śmiało. Pozdrawiam
UsuńDziękuje Tobie bardzo ,nawet nie wiesz jak mi pomogłaś.Postawiłam na Puro Hotel:)już wcześniej go oglądałam a dzięki Twojej rekomendacji podjęłam ostateczną decyzje.Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam Irmina
UsuńJa byłam w Warszawie w maju. Mnie kompletnie nie zachwyciła, ale ja nie jestem miejskim stworzeniem. Najlepiej się czuję w moim domku pod lasem :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że każdy z nas jest inny, jakie życie byłoby nudne gdyby wszyscy lubili to samo :)
UsuńPrzyjemny blog i piękne zdjęcia,a odnośnie zdjęć,serdecznie zapraszamy do naszego nowego konkursu dla mam.Do wygrania fajne zabawki dla dzieciaczków.
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/pages/Allleciuszek/148045482050705?fref=ts
o nieeee! nic nie powiedziałaś, ze będziesz w Warszawie!!!!!
OdpowiedzUsuń:) sama dowiedziałam się kilka dni przed wyjazdem, że jadę. Może następnym razem? Wrócę pewnie wkrótce.
Usuńzapraszamy częściej..cieszę się, że byłaś akurat wtedy..że tak się trafiło. co prawda dla Was pewnie byłoby bardziej rozrywkowo gdybyście wybrali inny czas..ale nadrobimy to. dziękuję!!
OdpowiedzUsuńNadrobimy, nadrobimy. Wiesz, że ja tam dla was specjalnie... :)
UsuńFantastycznie Kochani! Takie dwa dni oderwane od "normalności" działają cuda!:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, raz na jakiś czas warto to sobie zafundować.
UsuńAsiu jeśli przyjmujesz to zapraszam po wyróżnienie:
OdpowiedzUsuńhttp://asiamipomyslowamama.blogspot.com/2013/07/wyroznienie-to-rozowe.html
Dziękuje Asiu, ale nigdy nie biorę w tym udziału.
Usuńpiękna ta warszawa okiem przybysza! ja tak widzę poznań :))
OdpowiedzUsuńa Ty wyglądasz, jakbyś rzeczywiście dzieci nie miała! no bo jak? w tym wieku taką dużą dwójkę?? no nie wyglądasz i już! :)
pozdrawiam serdecznie!
Haha, ty mnie zawsze potrafisz rozbawić :) taka młoda to już nie jestem, ale dzieci też nie młode :) za szybko urosły.
UsuńA mówią, że Warszawa to taki moloch, że nie fajne i głośne i szybkie. A ja się zgodzę z Tobą, że można się zachwycić. Zdjęcia świetne, bo naturalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę jeszcze więcej małych zachwytów.
Dziękuję bardzo
UsuńTyle osób nie lubi Warszawy.... ja ją pokochałam i już tu zostałam:)
OdpowiedzUsuńTeż bym mogła, gdyby nie to, że mocniej kocham Wrocław :)
Usuń