Był cudownie ciepły, miły, pełen planów i nadziei (o planach będzie wkrótce!). Taki weekend był konieczny po tygodniu pełnym zgrzytów, małych kłótni, matki urobionej po pachy i ojca wracającego późną porą. Taki weekend doładowuje baterie na cały następny tydzień. Oby ten tydzień był lepszy niż poprzedni!
Wspaniałego tygodnia zatem :-) Pięknie Zosia wygląda w tym żółtym wianuszku :-))
OdpowiedzUsuńTaki sam wianek robiłam Hani! :-)Zdjęcia piękne. Co to za pomnik?
OdpowiedzUsuńWiększość z nas nastawiała się na piękną majówkę, a sypnęło nam śniegiem, tak więc każdy kolejny weekend będzie już piękniejszy:)
OdpowiedzUsuńBukiet Mleczy dla Mamy piękny:)
Dragonfly: ten pomnik to Pomnik Nieznanego Żołnierza we Wrocławiu, 10 min od na szego domu.
OdpowiedzUsuń:-) witam, właśnie odkryłam Twojego bloga.
OdpowiedzUsuńKiedyś mieszkałam we Wrocławiu i miło się robi patrząc na te zdjęcia z Waszego weekendu, bo za Wroc tęsknię bardzo i pewnie kiedyś tam wrócę.
Pozdrawiam serdecznie, Aga
Świetny blog :) Piękna pamiątka na przyszłość! Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuń