niedziela, 21 października 2012

Grzybobranie


Zawsze ktoś się znajdzie do towarzystwa w lesie. Tym razem była to kuzynka. Grzyby też były i dobrze, przynajmniej nauki o blaszkach i gąbkach nie poszły w las. Młodsze dziecię pod obserwacją : wczoraj "złapała zająca" w parku i od tego czasu kuleje i chroni prawą stopę wyginając ją zamiast równo stawiać. Zobaczymy co się będzie działo jutro, jeśli nie będzie poprawy znów (!!!!!) nas czeka lekarz.

12 komentarzy:

  1. Właśnie z Olą obejrzałyśmy Wasze zdjęcia i Mała stwierdziła, że jutro na pewno Was spotkamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha czy my o czymś nie wiemy? Wybieracie się może do Wrocławia? Bo jak coś to zapraszamy!

      Usuń
    2. hehe może kiedyś :) my wczoraj też na spacerze w lesie byliśmy i Oli pewnie myślała, że gdzieś na leśnej drodze spotka twoje dziewczyny :)

      Usuń
  2. Hanuśka, ty mały urwisku:) Daj mamusi trochę wytchnienia od tych lekarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Dziś jakby lepiej stawia tą stopę choć czasem jeszcze tak napina całą nogę. A i tak pójdę może dla własnego spokoju.

      Usuń
  3. Oby z Hania bylo wszystko dobrze!!! Trzymam kciuki!
    Fajna ta wyprawa na grzyby... Gdybym tylko znala je lepiej i potrafila zbierac ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam grzybobranie, to mój czas :)
    mieliście udany wypad do lasu i to w takim wybornym składzie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne okazy :) Ja w tym roku nie byłam na grzybkach, ale za to tata mnie zaopatruje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju jakie te Wasze Córy są urocze:))) Mam nadzieję, że Hania lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że żuki nie tylko u nas, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne zdjęcie to na górze bloga, z tęczą :)

    Wyprawa do lasu taka przyjemna, rodzinna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam stajla Twoich cór (dobra, kabanosy też uwielbiam :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...