Taaaaaaaaak( tu westchnienie), właśnie tak prezentuje się moja ukochana, wyczekana i wytęskniona wiosna! Gdy za oknem taka pogoda po głowie mi łazi piosenka Fasolek :
Bo najlepiej jest przykleić nos do szyby
i wpatrywac się tak bardzo bardzo mocno,
aż pojawi się kraina Niby-Niby,
przecież w deszczu kwiaty i marzenia rosną...
Moje marzenie też urosło i jeszcze mocniej chcę wakacji! Marzę o tym by się spocić na słońcu! A tym czasem od rana przyklejam nalepki, maluję kredkami, czytam bajeczki, bawię się lalą. I nawet nie mam chwili dla siebie bo Zosia dziś antydrzemkowa- ale to już sprawka czterech trójek co nam na raz wychodzą! Raj! Nie żebym narzekała :) bo w końcu na chwilę przestało padać i poszłyśmy szukać ślimaków! Dwa głębokie wdechy tlenu i mama jak nowa! A i nawet dziecię oko właśnie zmrużyło.
Pamiętam te piosenkę! :-) Zdjęcia cudne!
OdpowiedzUsuńJa jak wyglądam za okno dziś, to mam ochotę się zastrzelić. Kiedy wiosna???
Ślimak przeżył? ;))
OdpowiedzUsuńKoniecznie musimy kupić kalosze!
urocze jest to bucikowe zdjęcie..
OdpowiedzUsuńDragonfly ktoś mnie dziś postraszył, że lato ma być do kitu :/ buuuu więc na wiosnę tym bardziej tracę nadzieję.
OdpowiedzUsuńLucy :) Przeżył!Jakoś szczęśliwie dziecie moje nawet delikatne jest. Nosi je po całym ogrodzie ale później grzecznie odkłada na kamyk. Ciekawe jak długo potem ślimak nie wyłazi ze strachu ze skorupki?
asieja dziękuję :) wystarczy spojrzeć na te malutkie kalosze i już jakoś tak człowieka rozczula :)
Też sobie pomyślałam, że Kmailka nie ma kaloszy! Ale może nie będzie do jesieni potrzebować...boA lato musi być ładne!!! W końcu jedziemy na Polskie morze, czyli i tak woda zimna, to chociaż niech słońce będzie.
OdpowiedzUsuńAsiu, myślę, że w czerwcu gdzieś na południu Europy znajdziesz ciepło i słońce i chociaż trochę się wygrzejesz :)
Zosia słodka i kochana....
A w jakim wieku jest Zosia? Chyba jakoś podobnie z Lucy? :)
OdpowiedzUsuńZosia ma dokładnie skończone 16msc i 2 dni:) Niedługo nam stuknie półtora roku. Bosz!!!
OdpowiedzUsuńOooo właśnie zrobię jej suwaczka :)
OdpowiedzUsuńŚlimaków przynajmniej nie brakuje;) Mój synek uwielbia je obserwować:)
OdpowiedzUsuń