... bardzo mroźna i wietrzna zaskoczyła nas nad morzem. Tak wiem, prawie wszyscy majówkę będą wspominać jako tydzień leniwy i upalny... tym czasem w Pobierowie było naprawdę zimno i okropnie wiało. 13-15 st.C. Nooo raz nawet 17 st.C. Także dwa polary, kurtki i czapki to była konieczność. Plaża owszem cudowna, hipnotyzująca i prawie pusta o tej porze roku. Ale głowy urywało. Ta słynna dawka jodu dzieci nie uzdrowiła, a niestety niesprzyjająca aura ich zdrowie pogorszyła. Nie ma jednak co narzekać... plażowanie było, wędzone jeszcze ciepłe rybki były, gofry były i był las. Las cudowny. Jestem zachwycona Pobierowem. Wszystkie pensjonaty i knajpki wyrastają pośród drzew. Nie ma pustych gołych uliczek. Wszędzie las. Osobiście uwielbiam las i spacery leśne chociaż odkąd pamiętam las budzi we mnie uczucie niepokoju a nawet strachu( sama nie wiem czemu). Uciekaliśmy przed wiatrem do lasu a był dla nas miejscem obserwacji roślin i owadów. I to przez lupę :)
p.s Jak miło było po powrocie wygrzać się w ogrodzie. Bo chociaż Wrocław chwilowo bardzo deszczowy to i tak ciepło :) Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.
p.s 1 Pamiątkę żeśmy przywieźli znad morza w postaci zapalenia oskrzeli. I to Zośce właśnie się trafiło. Ech.
poniedziałek, 7 maja 2012
Jakaś dziwna aura...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale Wam zazdroszczę;) najbardziej lasu! i jego zapachu. I kiedy te Wasze Dziewczyny tak urosły? Chyba od tego jodu;)Musimy się koniecznie z naszymi wybrać:P
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja dopiero patrząc na zdjęcia widzę, że One już takie duże. Na co dzień widzę Je inaczej. Oj poczekajcie na piękną pogodę nad morzem.
UsuńOjej pogoda Wam nie dopisała. Ja też z pomorza, ale u nas zimno gdzieś od 3 dni dopiero, przedtem było upalnie...
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Zosi ;*
Dziękujemy, widzisz jakieś zimne prądy wtedy nas dopadły.
UsuńMimo, że pogoda nie dopisała, to widać, że i tak świetnie się bawiliście :)
OdpowiedzUsuńBywały i trudne momenty ale...takich się na zdjęciach nie uwiecznia :)
UsuńCzesc..db że mieliście ze sobą zapas ciepłych ubranek :) my byliśmy Pobierowie dwa lata temu na wakacjach i też pogoda mało dopisała..jeśli masz Asiu jakąs fajną kwaterkę w Pobierowie daj namiary :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasia
Witaj :P Pełno tam świetnych miejsc, jechaliśmy w ciemno i znaleźliśmy dwupoziomowy apartament zaraz przy głównej uliczce i zejściu na plażę. Przed sezonem Pani, która wynajmowała wzięła od nas 140zł za noc za wszystkich. W środku aneks kuchenny. Mają też inne pokoje. Tu jest link : http://noclego.pl/oferta/225199/galeria/.
UsuńE tam...na zdjęciach tej brzydkiej pogody nie widać! :)
OdpowiedzUsuńLasy wyglądają magicznie...
No i co się jodu nawdychaliście to Wasze!
Ściskamy!!!!!
Tak też sobie powtarzałam : wdychamy jod, wdychamy jod :P A lasy naprawdę cudowne, nawet pokuszę się, że lepsze niż na Półwyspie Helskim, który kocham miłością ogromną. Do tej pory myślałam, że nic mu nie dorówna. Teraz wiem, że są inne piękne miejsca. Ale i tak Hel nas jeszcze w tym roku zobaczy :P
UsuńŁączę się w bólu, bo my też nad morzem i to mega zimnym i wietrznym, ja po tym zapalenie krtani, małe na razie nic - na razie...Ale wyrwanie się z domu było najważniejsze!
OdpowiedzUsuńOoo to życzymy zdrówka. Tak chodziło głównie o zmianę otoczenia.
UsuńTo rzeczywiście pogoda Was nie rozpieściła.
OdpowiedzUsuńAle zdjęcia cudne! I jakie One już duże! Kiedy???
Ha! Lupa i jakieś entomologiczne zapędy i u nas. :-)
Nasza lupa wygrzebana ostatnio z jakiegoś pudła z piwnicy, jeszcze po Tacie. Fajna sprawa taka lupa. Właśnie sama nie wiem kiedy One tak urosły.
Usuńmimo pogody piękne kadry Ci powychodziły. zdrowia, zdrowia :)
OdpowiedzUsuńp.s. czego i sobie życzę ;)
I ja Wam życzę. I to w trybie natychmiastowym.
Usuńoj tam pogoda! :) ze zdjęć wyskakuje sama radość, słoneczna! :)
OdpowiedzUsuńPS dla Zośki wysyłamy MOC! niech przegoni choróbsko :))
Niech MOC będzie z nami!
Usuńo kurcze to nieciekawa pamiątka! Zdjęcia fantastyczne!!! Nigdy nie słyszałam o tej miejscowości, ale po Twoim opisie jestem zaintrygowana. Pozdrawiam serdecznie i życzę Małej zdrówka :)
OdpowiedzUsuńJechaliśmy do najbliższych z Wrocławia miejscowości. Objechaliśmy Rewal, Niechorze i Trzęsacz ale tam gołe ulice, mało drzew i lasy w dalszej linii od morza. Pobierowo bije je na głowę. Dziękujemy za zdrowotne życzenia,
UsuńMajówka - mimo pogody widzę, że udana :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że Zosia chora. Zdrówka życzę!
Dziękujemy :P
UsuńUrocza z Was rodzinka ;)
OdpowiedzUsuń