Zaczynamy wychylać nosa na zewnątrz...mróz jakby mniejszy, śniegiem lekko popruszyło ( zaliczyłyśmy sanki na 5 min :P) a w sercu już wiosna kwitnie. Myślę, myślę intensywnie. Czekam z utęsknieniem. Trochę słońca? Się robi :
Kochana Asiu, potrzebna jest pomoc! Jesteś jedyną osobą z Wrocławia, jaką "znam", dlatego ten apel właśnie u Ciebie na blogu... Mam nadzieję, że nie będziesz zła... Zobacz sama:
4 MIESIĘCZNY WOJTUŚ PRZESZEDŁ WŁAŚNIE ZABIEG USUWANIA KRWIAKA NA MÓZGU, JEST PODEJRZENIE O HEMOFILIĘ. PILNIE POTRZEBNA KREW!!!
B RH+ WIĘCEJ INFORMACJI http://szminkanakoszuli.blog.onet.pl/Pilnie-potrzebna-krew,2,ID453008438,n
Kto jest z WROCŁAWIA, może oddać krew na ulicy Czerwonego Krzyża, w Centrum Krwiodawstwa. Z dopiskiem dla Wojtusia Bartnika.
PROSIMY W IMIENIU WOJTUSIA I JEGO RODZICÓW.
KTO MOŻE, PROSIMY O PRZESŁANIE APELU. WAŻNA JEST KAŻDA MINUTA!!!
Błagam, udostępnij to gdzie tylko możesz... Ściskam mocno!!
ja po wczorajszym sankowaniu, mam dziś zakwasy! :) choć raczej obstawiam, że to od przenoszenia córy na sankach przez czarne ulice :D a dziś temperatura wyższa, śnieg brudniejszy i bardziej lichy :( ech i to by było na tyle w kwestii sanek? :( jeszcze z jeden weekend bym chciała maludę powozić...
:) Od razu się uśmiech na twarzy pojawia jak widzi się takie Słoneczko!
OdpowiedzUsuńo :) widzę Duplo.Moja też lubi. Narazie najbardziej te gdzie są zwierzęta, które non stop układa w rzędzie :) a co do wiosny to my też czekamy :)
OdpowiedzUsuńOj tak słoneczko upragnione...mróz mniejszy rzeczywiście...można się hartować:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMy podobnie. Wczoraj i dziś spacer. Nie za długi, ale zawsze coś.
OdpowiedzUsuńoooo i klocki jak ma Miki :)
OdpowiedzUsuńKochana Asiu, potrzebna jest pomoc! Jesteś jedyną osobą z Wrocławia, jaką "znam", dlatego ten apel właśnie u Ciebie na blogu... Mam nadzieję, że nie będziesz zła... Zobacz sama:
OdpowiedzUsuń4 MIESIĘCZNY WOJTUŚ PRZESZEDŁ WŁAŚNIE ZABIEG USUWANIA KRWIAKA NA MÓZGU, JEST PODEJRZENIE O HEMOFILIĘ.
PILNIE POTRZEBNA KREW!!!
B RH+
WIĘCEJ INFORMACJI
http://szminkanakoszuli.blog.onet.pl/Pilnie-potrzebna-krew,2,ID453008438,n
Kto jest z WROCŁAWIA, może oddać krew na ulicy Czerwonego Krzyża, w Centrum Krwiodawstwa.
Z dopiskiem dla Wojtusia Bartnika.
PROSIMY W IMIENIU WOJTUSIA I JEGO RODZICÓW.
KTO MOŻE, PROSIMY O PRZESŁANIE APELU. WAŻNA JEST KAŻDA MINUTA!!!
Błagam, udostępnij to gdzie tylko możesz... Ściskam mocno!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPosłałam dalej, mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy!
UsuńDziękuję ASIU!!! Udało się :)) Jest już potrzebna krew dla Wojtusia... Tak bardzo się cieszę :**
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę! Trzeba sobie pomagać!
UsuńBardzo podoba mi się Twój sposób łączenia zdjęć i ogólnie Twój blog zapraszam na www.kamilakoscielniak.blogspot.com
OdpowiedzUsuńja po wczorajszym sankowaniu, mam dziś zakwasy! :) choć raczej obstawiam, że to od przenoszenia córy na sankach przez czarne ulice :D a dziś temperatura wyższa, śnieg brudniejszy i bardziej lichy :( ech i to by było na tyle w kwestii sanek? :( jeszcze z jeden weekend bym chciała maludę powozić...
OdpowiedzUsuńTeż z utęskieniem czekam na wiosnę!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna córeczka! Zapraszamy na bloga o Zuzi: dziecko-cudu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńSuper bluza :)
OdpowiedzUsuń