Dziewczyny bawiły się "szampańsko" na PEWNYCH urodzinach. Dziękujemy za zaproszenie. Tymczasem dziś robimy pochód z prezentami urodzinowymi po najbliższych sąsiadach. Mała sąsiadka z lewej kończy dziś roczek, a mały sąsiad z prawej kończy też roczek, haha. Się skubane (mamy) umówiły.
fot. Michał Dul
Hania- kotek wygląda rozkosznie :)
OdpowiedzUsuńsłodkie buźki, podoba mi się to malowanie twarzy u nas też było ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Pani malowała naprawdę ładnie bo jak kiedyś na festynie kościelnym ktoś Zochę pomalował to wyglądała przerażająco. A też była motylkiem.
Usuńach..no czasem i dzieci muszą poimprezować;)) naturalna kolej rzeczy..:P
OdpowiedzUsuńuściski!
J
no tak :) nie myślę nawet co będzie kiedyś :P
UsuńAle była impreza :) Malowanie buziek to zawsze jest super zabawa :)
OdpowiedzUsuńZawsze dziwi mnie to, że dzieci tak cierpliwie siedzą spokojne i czekają na efekt końcowy.
Usuńgdyby to był facebook to zaznaczyłabym ten post jako "lubię to" :)
OdpowiedzUsuńZaszalałyście dziewczyny urodzinowo :-)
OdpowiedzUsuńJa moim chłopakom malowałam ostatnio buzie swoimi cieniami do powiek ;-))
Haha dobry pomysł :)
Usuń