poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Il piccolo bruco maisazio

Szybko podłapałam od dragonfly, że dziś Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci. Dlatego specjalnie dla Was właśnie dziś... taa dam...włoska, bardzo głodna gąsienica, w nie byle wersji , w 3D :P Tym co znają gąsienice nie muszę chyba robić tłumaczenia :) I mimo to, że język włoski to dla mnie obcy język to Gąsienicę czytam pięknie :) po włosku oczywiście. Humor Nam dopisuje chociaż choróbska wciąż wiszą w powietrzu. Powoli zaczynam traktować to jako stan dnia codziennego. Przyzwyczaiłam się do inhalacji, syropków, kropli do nosa itp. Będzie lepiej. To tylko kwestia czasu. Ja sama choć nie chciałam musiałam dziś już stanąć na nogi!
p.s  Niektóre zdjęcia są nieostre ale robiłam je na szybko gdyż dwa sępy szybowały nade mną :P

23 komentarze:

  1. Kapitalna!! Zazdroszczę bardzo takiej wersji!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! Motyl mnie zachwycił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z polskiej wersji też jest taki piękny tylko płaski :)

      Usuń
  3. Świetna książeczka, ale tak myślę, że w rękach Majki by długo nie przetrwała :) My już po wieczornym czytaniu, dziewczyny śpią :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Hania ogląda tylko pod kontrolą :) a i tak już jest małe obdarcie zrobione prze hankowbe rączki,

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Tak właśnie pomyślałam gdy ją zobaczyłam :)

      Usuń
  5. cudo!!! ale kupić pewnie można tylko na włoskiej ziemi, prawda???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiem sama... Może gdzieś się i u nas znajdzie... Nasza przez zwykły przypadek wpadła w me dłonie w Rzymie

      Usuń
  6. ale wypas!! zazdroszcze tego Rzymu ach jak za nim tesknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już szykować walizki, sandałki Qoopce pakować.

      Usuń
  7. Świetna! Uwielbiam takie książki 3 d :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę chyba bardziej niż zazdrościłaby Alicja, gdyby to zobaczyła :D Dziś "przyłapałam" Ją na czytaniu sobie gąsiennicy i udawaniu mnie..tzn. tego jak czytam gąsiennicę:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie chwile są najcenniejsze :) nasze wydanie trzymamy i kiedyś chętnie się podzielimy :)

      Usuń
  9. skóry, fury i komóry nie robią na mnie wrażenia, ale książki dla dzieci! i to TAKIE, TAK wydane! łał! :) bardzo, bardzo łał :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale piękne wydanie. Oj przydałaby się nam taka książka ;)
    zazdroszcze

    OdpowiedzUsuń
  11. PRZE PRZE jest ta ksiazka! My normalna werse mamy! Ale jak to zobaczylam to tez zapragnelam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...