Książka Mizielińskich nie jest nowa, wydaje mi się, że od dawna już jest na sklepowych półkach, to jest pozycja o kosmosie. Miałyśmy też z Biblioteki "Zjedz to sam" Mizielińskich i reż rewelacja. Ale już dla starszych dzieci.
Chodzimy do Biblioteki na końcu ul. Grabiszyńskiej, na przeciw straży pożarnej ( blisko Zosi przedszkola, ) i uwielbiamy ją. Ale polecam też tą filę w Rynku. Tam to dopiero śledzą i kupują dużo nowości.
Detektyw Pozytywka przezabawny! Aktualnie lula nas do snu ^^ Astrid Lindgren nigdy nie zawodzi :) Seria o Basi to już kultowa pozycja - szczególnie lubimy edukacyjne ćwiczenia z tą bohaterką :) Mizielińskich znamy z "Map" - majstersztyk! Chętnie sięgniemy po ten nieznany nam tytuł. Jak to możliwe, że gdzieś mi umknął?! ;D Reszta również do zapoznania się. Przyjemnej lektury :)
Nie mogę się doczekać tego Detektywa. Wczoraj wzięłyśmy się za Mizielińskich bo jest o kosmosie a to ostatnio temat zainteresowań Starszej Siostry. Drugi raz będziemy czytać też "Babcię na jabłoni"- to jest przepiękna książka o chłopcu, który siada na jabłoni w ogrodzie i wyobraża sobie, że ma babcię, z którą podróżuje po świecie, chodzi do wesołego miasteczka i spełnia swoje różne marzenia. Czytałyśmy ją z wielkim zainteresowaniem jakiś rok temu. A teraz chcę do niej powrócić, o dziwo! Zosia wciąż ją pamięta.
Super blog, bardzo mi się podoba, postaram się zaglądać tu częściej. chciałabym, żeby mój blog kiedyś był choć w połowie tak dobry jak Twój. Ja dopiero zaczynam blogowanie ale już serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojego bloga: http://sandrabyla.blogspot.com/
Zauważyłam kolejna książkę Mizielinskich
OdpowiedzUsuńMy uwielbiamy Mamoko i Mapy a tu nowy tytuł....
Już piękne sprawdzić :)
Ps jeśli lubicie gry planszowe zapraszam na wiosenne giveaway u mnie
Książka Mizielińskich nie jest nowa, wydaje mi się, że od dawna już jest na sklepowych półkach, to jest pozycja o kosmosie. Miałyśmy też z Biblioteki "Zjedz to sam" Mizielińskich i reż rewelacja. Ale już dla starszych dzieci.
UsuńW bibliotekach najbardziej lubię moment chodzenia między regałami i wybierania czegoś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu na wybieranie książek dla siebie nie ma czasu. Skupiamy się w trójkę na strefie dziecięcej :)
UsuńTo zdradź choć w jakich okolicach ją macie :)
OdpowiedzUsuńChodzimy do Biblioteki na końcu ul. Grabiszyńskiej, na przeciw straży pożarnej ( blisko Zosi przedszkola, ) i uwielbiamy ją. Ale polecam też tą filę w Rynku. Tam to dopiero śledzą i kupują dużo nowości.
UsuńDetektyw Pozytywka przezabawny! Aktualnie lula nas do snu ^^ Astrid Lindgren nigdy nie zawodzi :) Seria o Basi to już kultowa pozycja - szczególnie lubimy edukacyjne ćwiczenia z tą bohaterką :) Mizielińskich znamy z "Map" - majstersztyk! Chętnie sięgniemy po ten nieznany nam tytuł. Jak to możliwe, że gdzieś mi umknął?! ;D Reszta również do zapoznania się.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury :)
Nie mogę się doczekać tego Detektywa. Wczoraj wzięłyśmy się za Mizielińskich bo jest o kosmosie a to ostatnio temat zainteresowań Starszej Siostry. Drugi raz będziemy czytać też "Babcię na jabłoni"- to jest przepiękna książka o chłopcu, który siada na jabłoni w ogrodzie i wyobraża sobie, że ma babcię, z którą podróżuje po świecie, chodzi do wesołego miasteczka i spełnia swoje różne marzenia. Czytałyśmy ją z wielkim zainteresowaniem jakiś rok temu. A teraz chcę do niej powrócić, o dziwo! Zosia wciąż ją pamięta.
UsuńJak miło :) Dziękuję za tę recenzję :) Chętnie sięgniemy, bo zapowiada się bardzo ciekawie.
Usuńwidać, że macie same bardzo fajne książeczki :)
OdpowiedzUsuńNasza Miejska Biblioteka na szczęście śledzi większość nowości :)
UsuńBardzo fajna biblioteczka:) my też mamy całą biblioteczkę z książki "dla chłopaków" :)
OdpowiedzUsuńTo nasze wczorajsze łowy z Biblioteki :)
Usuńnono, fajna biblioteczka :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuń"Wiosna w Bullerbyn" przypomniały mi się czasy, kiedy pochłaniałam "Dzieci..." i wiosnę właśnie ahh uwielbiam Astrid :)
OdpowiedzUsuńOj my też uwielbiamy, szykujemy się nawet do teatru Dzieci z Bullerbyn :)
UsuńTeż bym kochała, jakby nasza była tak zaopatrzona! :-) U nas nie jest źle, ale aż tak dobrze to na pewno tez nie. :-)
OdpowiedzUsuńciekawe pozycje :)
OdpowiedzUsuńSuper blog, bardzo mi się podoba, postaram się zaglądać tu częściej. chciałabym, żeby mój blog kiedyś był choć w połowie tak dobry jak Twój. Ja dopiero zaczynam blogowanie ale już serdecznie zapraszam do odwiedzenia mojego bloga: http://sandrabyla.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziewczyny też pewnie uwielbiają :)
OdpowiedzUsuń