środa, 23 czerwca 2010
Truskawki dla Taty i zabawa
Dziś Jego dzień. Ostatnio się stara, wraca wcześniej z pracy, zabiera dziecię na całe popołudnia do piaskownicy, na huśtawkę, na czereśnie do sąsiada. Specjalnie dla niego szukałam przepisu na zwykły, prosty pracek z truskawkami. Wszystko dlatego, że zapałał miłością do ciasta biszkoptowego z owocami ze sklepu Społem. Ech z żalem patrzyłam jak przynosi zafoliowane ciacho( nie jedno) i wcina. Więc dziś specjalnie dla wspaniałego Taty przysmak jego ostatnich dni. Tym razem prosto z naszego piekarnika. Przepis z bloga Moje Kucharzenie. I jeszcze laurka była. Wczoraj malowana przez dziewczyny.
A zabawa do której zapraszam Meggy, coralie, Gabryjelov i Julko nazywa się "Dzięsiąte zdjęcie". Zaprosiła mnie do niej Dragonfly z Krainy Fiołków. Wiedziałam, że będzie to jakieś Zosiowe zdjęcie bo historia zdjęć na tym laptopie zaczyna się właśnie od jej narodzin. A oto to 10:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
domowe ciasto..upieczone od serca. tysiąc razy pyszniejsze od tego sklepowego, prawda? :-)
OdpowiedzUsuńAle mróweczka malusia! :-)
OdpowiedzUsuńAle słodziak z czuprynką:)
OdpowiedzUsuńo matko! ileż Zosia miała włosów. Dzielny ten wasz Tata dziewczyny, nasz też dzielny... dziś w pracy i bez spaceru, bo u nas leje deszcz. Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń