wtorek, 8 czerwca 2010

Za płotem


Za płotem i to tym najbliższym w weekend była impreza. Drugie urodziny Oliwki. Więc jak to na takich urodzinach był tort i świeczki, goście i prezenty, balony i zabawki. Było słońce! Aaaa i był koń na biegunach, do którego Zosia zapałała miłością :)
Wpis spóźniony bo coś ostatnio się rozleniwiłam ale... ale żyję i mam się wspaniale :)




1 komentarz:

  1. Zosia imprezowała widzę pełną gębą! :-) Ostatnie zdjęcia takie wdzięczne. Ach, te pierwsze przyjaźnie! (Bardzo ważne, z moją najlepszą przyjaciółka poznałyśmy się w ..zerówce, czyli 25 lat temu!)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...