Za płotem i to tym najbliższym w weekend była impreza. Drugie urodziny Oliwki. Więc jak to na takich urodzinach był tort i świeczki, goście i prezenty, balony i zabawki. Było słońce! Aaaa i był koń na biegunach, do którego Zosia zapałała miłością :) Wpis spóźniony bo coś ostatnio się rozleniwiłam ale... ale żyję i mam się wspaniale :)
Zosia imprezowała widzę pełną gębą! :-) Ostatnie zdjęcia takie wdzięczne. Ach, te pierwsze przyjaźnie! (Bardzo ważne, z moją najlepszą przyjaciółka poznałyśmy się w ..zerówce, czyli 25 lat temu!)
Zosia imprezowała widzę pełną gębą! :-) Ostatnie zdjęcia takie wdzięczne. Ach, te pierwsze przyjaźnie! (Bardzo ważne, z moją najlepszą przyjaciółka poznałyśmy się w ..zerówce, czyli 25 lat temu!)
OdpowiedzUsuń