czwartek, 26 sierpnia 2010

Musiał być ten pierwsz raz


Po prawie miesiącu spokojnego spania na nowym łóżku stało się. Było BAAAAM. I to nie małe. Nurkowanie głową w dół z poślizgiem na dywanie. Tarcie było duże i tak oto nasze " bite" dziecko teraz wygląda. Buuuuuuu.

6 komentarzy:

  1. Oj biedactwo! Ale dzieci są bardzo dzielne i chyba szybko zapominają o takich incydentach. A Zosia minę ma zdecydowanie optymistyczną!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak,Zosia zdecydowania wygląda, jakby już nie pamiętała, o czym piszesz. :-) Za kilka dni nie będzie śladu, ale strachu się pewnie wszyscy najedli co niemiara.

    OdpowiedzUsuń
  3. Biedulka mała, ale rzeczywiście już chyba zapomniała o tym przykrym incydencie:) Do wesela się zagoi;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Macie rację, że Zosia już zapomniała o bólu związanym z tym incydentem. Czasem jak stanie przy lustrze to jest zdziwiona, łapie się za czoło i mówi : "Oooooo!" i wtedy sobie przypomina.
    Ja się najadłam strachu chociaż na śpiocha myślałam, że będzie mały siniak tylko. Dopiero rano okazało się co dziecku wylazło.

    OdpowiedzUsuń
  5. Asiu, wpadam jeszcze raz, aby zaprosić Cię do blogowej zabawy ;) http://freckled-thoughts.blogspot.com/2010/08/kalmary-i-to-co-lubie.html
    Dobrej nocy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...