To co wszystkie dzieci lubią najbardziej to bańki mydlane. U nas oczywiście ta zabawa również jest zawsze na topie, o każdej porze dnia. Wszystko jest wspaniale do momentu kiedy panna Zofia samodzielnie puszczając kolorowe bąbelki nie kontroluje ruchów ręki, w której trzyma buteleczkę z magicznych płynem i wylewa jej całą zawartość. Robi to za każdym razem, a za nic w świecie nie dopuści do sytuacji kiedy to ktoś inny podtrzymuje jej butelkę. My też kochamy puszczać bańki ale tylko przez kilka minut, potem zawsze dochodzi do smutku, złości i rozczarowania, że płynu brak. Wiele razy próbowałam odtworzyć samodzielnie recepturę płynu do baniek ale nigdy mi się to nie udawało. Bańki nigdy nie były takie jak z "kupnego".
Ha! Ale teraz wszystko się zmieni. Dziś na wrocławskim rynku pan Lech zdradził nam tajemniczy przepis na wspaniały płyn do robienia ogromnych baniek mydlanych, a ja wasza lojalna koleżanka szybko się z wami tą "tajemnicą" dzielę :P Jutro sami będziemy próbować swoich sił w ogrodzie.
Przepis na płyn do baniek mydlanych :
- 500ml "Fairy"
- 5 litrów wody
- 2 łyżki cukru pudru( kto by pomyślał :P)
niedziela, 28 sierpnia 2011
Tajna receptura
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Te ogromniaste bańki na rynku robią wrażenie!!!!
OdpowiedzUsuńKiedyś zamknął pan w takiej bańce dziecko, które bardzo enuzjastycznie reagowało na każdą wypuszczoną w niebio bańkę.
Dziękuję za przepis.
ten sam ból zawsze jest u mnie z bańkami, że receptury odtworzyć nie mogliśmy i bański własnej roboty to nie to samo co ten kupny płyn
OdpowiedzUsuńDzięki za zdradzenie tajemnicy, nie omieszkam wypróbować :)
a wielkie bańki mozna zrobić samemu! wystarczy wziąć dwa badyle i... bandaż. taki zwykły nie elastyczny. połączyć miedzy sobą badyle tworząc jako takie koło, tak, żeby się dało bańki robić. wystarczy - tylko naczynie powino byc raczej płaskie - jak tacka do malowania farbą (olejną itp.) no i młodsze dzieci sobie nie poradzą
OdpowiedzUsuńO, dzięki wielkie!!! W najbliższy weekend wypróbuję. Mi się nigdy nie udawał taki płyn. W życiu bym nie pomyślała o cukrze!
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki :))) na pewno wypróbuję :**
OdpowiedzUsuńdodajcie zamiast zwykłej wody- wodę destylowaną, i dodatkowo łyżkę glicryny na każdy litr- do kupienia w aptece ( 2 zł za buteleczkę)
OdpowiedzUsuńbędą wielkie i nie będą szybko pękać
:-) Cukier puder, no proszę!
OdpowiedzUsuńmiejskiewiejskie : tak, dziś próbowaliśmy tylko że z lenistwa takowy przyrząd zakupiłam u bańkowego Pana. Dwa patyki, dwa sznurki :P
OdpowiedzUsuńMychaNiedobra : może spróbuję, bo dziś jednak trochę pękały ale wydawało mi się, że to wynika z braku umiejętności posługiwania się przyrządem do robienia wielkich baniek.
Zakochałam się we fryzurze Córy:D
OdpowiedzUsuńwow, cudownie znac tajna recepture:) bede tu chyba skrupulatnie zagladac, bo powierzane tutaj tajemnice sa rownie wazne dla moich dzieci :))
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, ale warto wyjaśnić kilka rzeczy.
OdpowiedzUsuńDuże bańki mydlane mogą powstać tylko w momencie kiedy w roztworze pojawią się odpowiednio długie cząsteczki. Fairy i gliceryna tego nie zapewnią, choć sam osobiście już małymi kroczkami odchodzę od gliceryny.
Ten płyn pozwoli Wam zrobić średniej wielkości banieczki.
Receptura, która da wam płyn do gigantycznych baniek mydlanych musi posiadać jeszcze składnik który będzie dodatkowo wzmacniał/łączył cząsteczki wody i są nim odpowiednio przygotowane polimery - sprowadzane do postaci emulsji.
Pozwala to na robienie bańko-tuneli o długości nawet 20 metrów!
Przepis pochodzi z forum wielbicieli baniek mydlanych.
- Woda 2 litry, może być jak najbardziej z kranu, jeżeli masz wodę chlorowaną lub twardą - użyj demineralizowanej (można ją nabyć praktycznie w każdym markecie i na stacji paliw).
- Detergent 225 ml płynu do naczyń FAIRY, cytrynowy (nie używać FAIRY z dodatkami balsamów i innych extra dodatków)
- Lubrykant 3g - Surgilube (choć górna granica to nawet 22,5g na 1 litr wody!)
- Glikol 0,4g (tj. ~0,4ml) (PEG-400 Alkohol polietylenowy). Jeżeli nie masz dostępu do glikolu możesz zastosować J-Lube w ilości 1 grama
- Gliceryna (99,7%) - 20 ml (nie ta z apteki, z apteki jest dość słaba - najlepiej jeżeli będzie 99.5% lub lepsza)
Więcej receptur jest na http://baniek.pl/forumdisplay.php?fid=5 - jeżeli się przydadzą to proszę korzystać ile wlezie :)