sobota, 22 października 2011

Ku pokrzepieniu

Tak wiem, te dzieci nie wyglądają jak chore, ale słońce dziś połaskotało nas po nosach, wpadając nam do domu...to my hyc do ogrodu i hulaj dusza, piekła nie ma na czym się tylko da : czy to wózek, rower czy pomocna dłoń mamy ;P
 I coś z serii : "O Haniu a co ty tam wozisz? Ooo pokaż, to piesek, ja ci pokażę jak on chodzi i szczeka". I Hania już pieska nie ma :P

2 komentarze:

  1. Ale Wam fajnie!!! Moje dzieciaki też właśnie na ogrodzie. Piękna pogoda!!! A te podstępy starszego rodzeństwa są mi bardzo dobrze znane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystajcie...jeszcze sie nasiedzicie w domu...idzie zima, a ona zawsze trwa za długo ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...