She's right here!
Nareszcie Jej stopy stanęły na naszej podłodze. Trafiła na nasze złe dni ale tak myślę sobie teraz, że właśnie tak miało być. Znalazła się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze. Cieszę się, że jest i staram się radować tym wspólnym czasem. Opowiada o życiu tam, o trudnych warunkach, w których mieszkają( mała jednoizbowa chatka z toaletą i prysznicem na zewnątrz w drugiej małej chatce to są dla mnie trudne warunki!!!) , o strasznie otwartych ludziach, którzy ich otaczają, o jej miłości i małżeństwie z drwalem :) o tych górach, z których widoki zapierają dech w piersiach. Każda nasza wspólna godzina jest dla mnie teraz na wagę złota. Ale wiem, że za chwilę znów wyjedzie tak bardzo daleko, do
miejsca kompletnie nieosiągalnego dla nas. No niech sobie tam wije
gniazdko skoro jest szczęśliwa. Może kiedyś.... może za ileś tam lat zbierzemy się i też tam polecimy?
p.s Trochę na siłę zarządziłam już wiosnę u nas domu. Sadzimy rzeżuchę i robimy wiosenne porządki. Postanowiłam pozbyć się wielu rzeczy po dziewczynach, niektóre jeszcze nowe z metkami, które hurtowo kupowałam by kiedyś komuś podarować i tego nie zrobiłam. I tych których ja już też nie noszę chociaż są jeszcze w świetnym stanie. Zajrzyjcie TU , może coś wypatrzycie.
Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie i słowa otuchy pod poprzednim postem. Nie lubię mówić i pisać o takich rzeczach. Ale dusić w sobie też nie umiem. Dzięki, że mogłam to napisać a Wy napisałyście jeszcze więcej...
witam- dziś przejrzałam cały Twój blog- tyle w nim ciepła, radości, miłości....Aż miło zrobiło się na duszy:-) Będę tu częstym gościem- pozdrawiam Patrycja:-)) Ps. dzieci masz cudowne:-)
OdpowiedzUsuńWitaj i rozgość się :)
UsuńDobrze mieć taką bratnią duszę :)A co takiego fajnego dziewczynki mają na tych patyczkach?
OdpowiedzUsuńwiosna na całego na waszym parapecie :) śliczne doniczki
pozdrowienia :)
Na patyczkach żelki :)
Usuńjak zawsze świetne foty
OdpowiedzUsuńa jaka jest różnica wieku między córkami??
Dokładna różnica wieku to rok i ciąża :) Zosia ma teraz 4 lata i 2 msc a Hania ma 2 lata i 5msc.
UsuńI niech wraz z wiosną przyjdą dobre dni! :)
OdpowiedzUsuńCieszcie się sobą!
Rzeżucha! Posiejemy i my dziś po przedszkolu:)))
OdpowiedzUsuńFajnie, jak właściwa osoba pojawi się we właściwym czasie:))))
Przepiękna ryba!!
Ryba to łosoś z Alaski :P
UsuńByłam tu już w sobotę, dzisiaj trafiłam po raz kolejny. Zostaję! ;)
OdpowiedzUsuńRozgość się proszę :)
UsuńRzezucha- mniam...tez musze posadzic :)
OdpowiedzUsuńTaka przyjaciolka to prawdziwy skarb!!! I wtedy nawet taka odleglosc sie nie liczy :)
Do grona czytających dołącza kolejna blogująca ;)
OdpowiedzUsuńWitam, polecam gorąco! http://allegro.pl/show_item.php?item=3064630880
OdpowiedzUsuńAlaska, niezwykła przygoda.
OdpowiedzUsuńa co ta patyczkach mają Twoje córeczki?
OdpowiedzUsuńMoje drogie Panie, miło mi Was poznać:) przyszłam zostawić dzień dobry, uśmiech, pozytywną energię i kilogram chęci na najbliższy tydzień. pozdr magda
OdpowiedzUsuń