Lektura
Nie jestem wielką fanką poradników i książek dotyczących wychowania dzieci. Choć przyznaję się, że zanim urodziła się Zosia przeczytałam stosy gazet "dzieciowych" i kilka książek. Podobno każda matka działa intuicyjnie i wie sama co jest najlepsze dla jej dziecka. Jednak pomyślałam sobie, że może warto co nieco przeczytać gdyż czasami nie nadążam za Zosią. Zaczyna łobuzować i takie tam...Tak więc zaopatrzyłam się w kilka lektur i zasiadam do czytania. Oczywiście z przekąską.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz