środa, 20 stycznia 2010

Pizza days



Przez ostatnie trzy dni bohaterem naszych kolacji była pizza. Nie nie, nie jedliśmy jednej pizzy przez trzy dni. Co wieczór powstawało inne dzieło. Pierwsza znikneła natychmiast po wyjęciu z piekarnika. Nie zdążyła nawet zapozować do zdjęć, została w jednej chwili pożarta... Druga pięknie zapozowała zaraz po wyjęciu z piekarnika... A z trzecią to już fotograf odmówił współpracy bo miał chwilowo dosyć widoku pizzy.

Zrobiła mi się z tego historia jak w bajce o trzech misiach. Tak czy inaczej przepis na ciasto jest rewelacyjny, pizza jak z pizzeri. Napewno jeszcze do niego wrócimy choć nie prędko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...